Równocześnie widać jeszcze ostatki lata, bo liście większości drzew są wciąż zielone i nadal kwitną dalie, aksamitki, lawenda, szałwia i róże. Chmary pszczół zbierają nektar, fruwają motyle, śpiewają ptaki...
- Ostatnia zima była mroźna, wegetacja zaczęła się więc później niż zwykle. Latem roślinom zbytnio nie doskwierała susza, sporo padało. Dlatego tak długo jest zielono - mówi Anna Wieruszewska z "botanika".
Pogoda sprzyja spacerom, możliwym jeszcze przez ponad miesiąc. Natomiast od 1 listopada do wiosny Ogród Botaniczny będzie zamknięty.
- Gdy znajdziemy trochę wolnego czasu, to zabieramy aparat fotograficzny i robimy zdjęcia ogrodu w różnych porach roku - mówi Bożena Glazer, która z córką Agnieszką w poszukiwaniu najlepszych ujęć buszowała wczoraj po "botaniku".
Natomiast Elżbieta i Edward Skowronowie chętnie chwytają za kijki i maszerują po alejkach.
- Wykupiliśmy bilet abonamentowy, jesteśmy tu codziennie. Na nordic walking przeznaczamy dwie godziny - mówi pani Elżbieta.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?