Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kupcie dzisiejszy Express! W poradniku, czego nie wolno na balkonie, na działce, na ulicy...

(kz)
Picie piwa na ulicy karane jest mandatem.
Picie piwa na ulicy karane jest mandatem.
Do łódzkiego sądu trafiła skarga na małżeństwo, które w upał kosiło trawnik na własnej działce w mocno skąpych strojach. Oburzyło to właściciela sąsiedniego domu, który poczuł się zgorszony ich golizną. Są bowiem granice tego, co wolno we własnym domu, w ogródku, na balkonie. Jeszcze więcej ograniczeń jest w miejscach publicznych.

Lato sprzyja pewnemu luzowi, chcemy się dobrze bawić. Ale to, co dla jednych jest zabawą, innych może denerwować. Przeszkadza im grill rozpalony na balkonie lub działce, denerwuje głośna muzyka, której słucha całe osiedle, chociaż nie ma na to ochoty. Drażnią goście sąsiadów, którzy nie chcąc zadymiać mieszkania gospodarzy i papierosy palą na klatce schodowej. Co bardziej nerwowi dzwonią na policję lub do straży miejskiej, żądając interwencji.
Co tak naprawdę nam wolno w miejscu publicznym, a co we własnym domu?
Podstawą ewentualnych interwencji służb mundurowych jest przede wszystkim kodeks wykroczeń, ale także uchwały i zarządzenia lokalnych władz.

W dzisiejszym, w sobotnim „Expressie Ilustrowanym”:
x czy można nas ukarać za grillowanie na balkonie;
x czy można wypić piwo na podwórku przed kamienicą lub blokiem;
x czy można opalać się topless na własnej działce;
x czy można chodzić po ulicy z otwartą butelka piwa;
x czy można rozpalić ognisko na łące.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany