Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kto zimą opuści Widzew?

(bap)
Jakub Kowalski (z prawej) jesienią zawiódł, ale może dostać jeszcze jedną szansę.
Jakub Kowalski (z prawej) jesienią zawiódł, ale może dostać jeszcze jedną szansę. Paweł Łacheta
Przed sezonem z Widzewem pożegnało się aż dziesięciu zawodników. Z kogo trenerzy łódzkiego klubu mogą zrezygnować w przerwie zimowej?

Letnie rozstania z klubem wynikały głównie z ekonomii. Kontrakty z Widzewem rozwiązali bowiem najlepiej zarabiający piłkarze, m.in. Bruno Pinheiro, Dudu, Ugochukwu Ukah i Mindaugas Panka, o rozwiązanie swoich umów poprosili też Przemysław Oziębała i Jarosław Bieniuk, którzy byli pewni przenosin do Górnika Zabrze i Lechii Gdańsk. Sztab szkoleniowy postanowił też nie przedłużać wygasających umów z Radosławem Matusiakiem, Krzysztofem Ostrowskim i Jurijsem Żigajevsem, a o rozstaniu z Souheil Ben Radhia zdecydowała słaba postawa na boisku i notoryczne kontuzje.
Lato pokazało, że trener Radosław Mroczkowski nie boi się zmian i w drużynie nie trzyma zawodników tylko za nazwiska czy zasługi. M.in. dlatego i teraz też można spodziewać się zmian, choć na pewno nie będzie ich tak wiele, jak pięć miesięcy temu.
Szkoleniowiec, który w klubie odpowiada także za sprawy transferowe, już w trakcie rundy podkreślał, że po jej zakończeniu na pewno będzie analizował postawę każdego ze swoich zawodników. Nie dla wszystkich będzie to przyjemne.
Jeszcze przed zakończeniem pierwszej części rozgrywek, zapadła decyzja o rozstaniu z Aleksandrem Lebedevem. 27-letni napastnik z Białorusi wystąpił tylko w trzech spotkaniach ekstraklasy. Nie zdobył w nich gola, a do tego cały czas narzekał na jakieś urazy. Zawiedli też trzej młodzi sprowadzeni latem zawodnicy. Chodzi o Adriana Pietrowskiego, Adama Banasiaka i Jakuba Kowalskiego, w których przed sezonem wierzył Mroczkowski. Każdy z nich dostał szansę, lecz jej nie wykorzystał. Pietrowski w trzech pierwszych meczach sezonu ekstraklasy wchodził z ławki, ale później grał tylko w Młodej Ekstraklasie. Banasiak na debiut czekał do 7. kolejki. Zarobił w nim czerwoną kartkę, a potem jeszcze jedną w Gdańsku i to w zasadzie było wszystko, czym wyróżnił się jesienią. Więcej też spodziewano się w klubie po Jakubie Kowalskim, który błyszczał w sparingach, a na boiskach ekstraklasy wyglądał na bardzo zagubionego.
Na razie nie wiadomo, jaki będzie los tej trójki. Pietrowski i Banasiak mogą nie dostać kolejnej szansy, tym bardziej że ich kontrakty kończą się latem. W lepszej sytuacji jest Kowalski, za którego latem Widzew zapłacił Arce, i na pewno potrafi więcej, niż pokazał.
Kogo jeszcze wiosną możemy nie zobaczyć w barwach Widzewa? Zielone światło do odejścia dostał Łukasz Broź, ale pod warunkiem, że oferta będzie satysfakcjonująca dla łódzkiego klubu. Nie wiadomo też, czy swoją umowę wypełni Mehdi Ben Dhifallah, który jesienią zatracił skuteczność i ze składu wygryzł go 17-letni Mariusz Stępiński.
Jakub Kowalski (z prawej) jesienią zawiódł, ale może dostać jeszcze jedną szansę.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany