Wysłannikowi z Piotrkowskiej 104 opadła szczęka, gdy zobaczył, ilu ludzi obchodzi to, co dzieje się przy ul. św. Teresy. Chcąc nie chcąc musiał zgodzić się na negocjacje i szukanie kompromisu. Do Startu można mieć pretensje o to, jak rozwija się tam sportowa działalność. Z drugiej strony, należy się cieszyć, że ona się w ogóle tli, skoro urząd toczy podjazdową wojnę, minimalizując miejskie dotacje na klub.
Urzędnikom trzeba uważnie patrzeć na ręce, bo mają zadziwiającą zdolność zapominania, do czego się zobowiązali. Gdy przejmowali tereny na ŁKS (warte ze 300 milionów złotych!), zapowiadali sportowe eldorado, wielki klub, znakomite boiska treningowe... i co z tych obietnic zostało? Estadio da Gruz.
Pomni tych przykrych doświadczeń, nie możemy dopuścić do tego, żeby podobna historia powtórzyła się na Starcie, bo za chwilę wyrosną tam jak grzyby po deszczu biurowce, a urząd będzie się cieszył, że zarobił na tym interesie grube miliony.
Zadziwiające jest w tej sprawie milczenie wydziału sportu. Pewnie jak zwykle nie ma nic do powiedzenia. Najlepiej wzorem strusia schować głowę w piasek i uznać, że nic się nie dzieje.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Narożna przeszła poważną operację. Latami ukrywała dolegliwości po porodzie
- Dramat Roksany: przyleciała do teściowej WYNAJĘTYM helikopterem! Oszczędza na własny?
- Pazura wziął kolejny ślub poza granicami Polski. Nikt się tego po nim nie spodziewał
- Michał Szpak w prześwitującej spódnicy. Te widoki trudno zapomnieć