Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kto szuka pomocy w szpitalnym oddziale ratunkowym - tylko co piąty pacjent powinien trafić na SOR

LB
SOR(RY) - tu się ratuje życie... - to ogólnopolska kampania skierowana do pacjentów. Ma im uświadomić, gdzie powinni się udać, gdy zagrożone jest ich życie, a gdzie szukać pomocy, gdy dokucza im katar lub kaszel. Aż 7 na 10 pacjentów, którzy zgłaszają się do szpitalnego oddziału ratunkowego, powinno się leczyć w poradniach specjalistycznych lub w nocnej pomocy - wynika z obserwacji lekarzy ratujących życie pacjentów w szpitalnym oddziale ratunkowym w „Koperniku”. Natomiast z opublikowanego dwa lata temu raportu NIK wynika, że aż 80 proc. pacjentów SOR-ów powinno trafić do poradni. Czytaj na kolejnych slajdachWiększość pacjentów z tych, którzy powinni trafić na SOR, to ofiary wypadków drogowych.
SOR(RY) - tu się ratuje życie... - to ogólnopolska kampania skierowana do pacjentów. Ma im uświadomić, gdzie powinni się udać, gdy zagrożone jest ich życie, a gdzie szukać pomocy, gdy dokucza im katar lub kaszel. Aż 7 na 10 pacjentów, którzy zgłaszają się do szpitalnego oddziału ratunkowego, powinno się leczyć w poradniach specjalistycznych lub w nocnej pomocy - wynika z obserwacji lekarzy ratujących życie pacjentów w szpitalnym oddziale ratunkowym w „Koperniku”. Natomiast z opublikowanego dwa lata temu raportu NIK wynika, że aż 80 proc. pacjentów SOR-ów powinno trafić do poradni. Czytaj na kolejnych slajdachWiększość pacjentów z tych, którzy powinni trafić na SOR, to ofiary wypadków drogowych. archiwum polskapress
SOR(RY) - tu się ratuje życie... - to ogólnopolska kampania skierowana do pacjentów. Ma im uświadomić, gdzie powinni się udać, gdy zagrożone jest ich życie, a gdzie szukać pomocy, gdy dokucza im katar lub kaszel.

Aż 7 na 10 pacjentów, którzy zgłaszają się do szpitalnego oddziału ratunkowego, powinno się leczyć w poradniach specjalistycznych lub w nocnej pomocy - wynika z obserwacji lekarzy ratujących życie pacjentów w szpitalnym oddziale ratunkowym w „Koperniku”. Natomiast z opublikowanego dwa lata temu raportu NIK wynika, że aż 80 proc. pacjentów SOR-ów powinno trafić do poradni.

W ostatnich tygodniach w szpitalach w Polsce doszło do kilku dramatycznych zgonów chorych, którzy nie uzyskali w porę pomocy na SOR-ze. Po części dlatego, że ogromna liczba pacjentów w tym samym czasie czekała na pomoc. Nie wszyscy byli w stanie zagrożenia życia i wymagali hospitalizacji - a właśnie dla tej grupy pacjentów utworzono szpitalne oddziały ratunkowe.

„SOR(RY) TU RATUJE SIĘ ŻYCIE. Nie odbieraj innym szansy” - pod takim hasłem rozpoczęła się skierowana do pacjentów akcja uświadamiająca. Jej celem jest zwrócenie uwagi na to, że zgłaszanie się na SOR z niegroźną dolegliwością może odebrać szansę tym, którzy trafili tam w stanie zagrożenia życia. Plakaty przygotowane przez Okręgową Izbę Lekarską w Łodzi trafią wkrótce do szpitali w naszym mieście i do pozostałych placówek w województwie. Zawisną w izbach przyjęć, poradniach i na szpitalnych oddziałach ratunkowych, gdzie przychodzi największa liczba pacjentów.

- Kampania ma na celu również pokazanie alternatyw. Pierwszą z nich są placówki nocnej i świątecznej pomocy lekarskiej, dlatego na plakatach pojawił się adres strony internetowej Łódzkiego Oddziału NFZ, gdzie znajduje się lista tych placówek (www.nfz-lodz.pl - dop. red.) - wyjaśnia Joanna Barczykowska, rzecznik Okręgowej Izby Lekarskiej.

W Łódzkiem od października ubiegłego roku jest 18 szpitalnych oddziałów ratunkowych. Przyjmują one miesięcznie od 228 do 2300 pacjentów. W ubiegłym roku do dwóch SOR-ów działających w Łodzi, w „Jonscherze” i w „Koperniku”, dołączył szpital im. N. Barlickiego. W ciągu 8 miesięcy ub. roku „Jonscher” udzielił pomocy 13 920 pacjentom, a SOR w „Koperniku” - 11 768.

SOR-y wynagradzane są ryczałtem - ich stawka w części zależy od liczby pacjentów z poważnymi dolegliwościami i urazami, którym udzielono pomocy. Szpital im. Jonschera otrzymuje rocznie 5,8 miliona złotych, a szpital im. Kopernika 8,1 miliona złotych.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak postępować, aby chronić się przed bólami pleców

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany