Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kto podpala mieszkanie przy ul. Zapolskiej? W ciągu weekendu paliło się dwa razy

(mt)
przedstawicielowi firmy ubezpieczeniowej, który przyszedł dokonać oględzin podpalanego lokalu, nikt nie otworzył drzwi.
przedstawicielowi firmy ubezpieczeniowej, który przyszedł dokonać oględzin podpalanego lokalu, nikt nie otworzył drzwi. Małgorzata Trzuskowska
Dwa razy w ciągu minionego weekendu ktoś podkładał ogień pod drzwi do mieszkania na czwartym piętrze bloku przy ul. Zapolskiej 47. Sąsiedzi, którzy gasili płomienie jeszcze przed przybyciem straży pożarnej, mają dość nieprzespanych nocy - ostatnich i, jak twierdzą, wielu innych... Boją się, że podpalacz wróci.

Na czwartym piętrze mieszkają 91-letnia kobieta i jej 48-letnia córka. Pierwszy raz ich drzwi zostały podpalone w nocy z piątku na sobotę, około godz. 1.

- Paliło się tak, że ludzie sprzed bloku krzyczeli, że u nas pożar - opowiadają panie Halina i Pelagia, sąsiadki. - Tośmy wszyscy wodę wiadrami nosili!

Straż pożarna ewakuowała z zadymionego mieszkania na balkon obie kobiety oraz przebywającego w mieszkaniu mężczyznę - jak twierdzą sąsiedzi, "aktualnego narzeczonego" córki. Im trojgu, a także jednemu z sąsiadów gaszących płomienie, pogotowie udzieliło pomocy.
przedstawicielowi firmy ubezpieczeniowej, który przyszedł dokonać oględzin podpalanego lokalu, nikt nie otworzył drzwi.
Właściciel lokalu (sam mieszka w innym miejscu) zabezpieczył wejście płytą, która w niedzielę wieczorem (po godz. 21) także została podpalona.

Jak twierdzą sąsiedzi, nie pierwszy raz nie przespali nocy, bo w mieszkaniu na czwartym piętrze od lat wciąż odbywają się libacje i awantury.

- Mówi się, że córka tej starszej pani zeznawała przeciw komuś i on poszedł siedzieć, stąd te podpalenia - usłyszeliśmy. - Jak tu żyć z takim sąsiedztwem? My gasiliśmy te pożary i sprzątaliśmy, a od nich nikt się tym nie zainteresował!

Wczoraj ani nam, ani przedstawicielowi firmy ubezpieczeniowej, który przyszedł dokonać oględzin podpalanego lokalu, nikt nie otworzył drzwi. Policja wszczęła postępowanie w sprawie podpaleń przy ul. Zapolskiej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany