Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kto pali na przystanku, ten... Wasz głos w Expressie!

(jed)
- Nic mnie tak nie denerwuje, jak palacz, który stoi obok mnie i pali papierosa, a dym zawiewa mi prosto w twarz. Zwykle mam na to wpływ, bo ani w restauracji, ani w biurze nikt mnie papierosami nie terroryzuje. Jest zakaz i już. Gorzej na ulicy. Oczywiście każdy ma prawo robić to, co mu się podoba, ale dym śmierdzi, a do tego szkodzi także biernym palaczom - oburza się łodzianka.

500+. Kiedy pieniądze z 500 plus, kiedy wypłaty 500+
Co kupić dziecku w prezencie na komunię
Zwracanie komuś uwagi mija się zwykle z celem, bo odpowiedzią jest agresja słowna. Tym bardziej denerwuje mnie, że nawet na przystanku tramwajowym nie jestem wolna od papierosowego terroru. Niby obowiązuje tam zakaz palenia, niestety palacze nic sobie z tego nie robią. Po prostu myślą, że jak staną metr dalej, to już mogą kopcić. A wszystko leci na innych ludzi. Najgorzej jest na Przesiadkowie. Tam palacze nawet się nie kryją, tylko palą pod wiatą, czekając na tramwaj. A przecież tam jest dach i ściany. Dym się zbiera, unosi wokół i strasznie śmierdzi.

E-papierosy są tak szkodliwe, że nie wolno ich palić na przystankach i sprzedawać nieletnim. Tak uznał rząd, który niedawno przyjął projekt ustawy anty e-papierosowej. Zabronione jest nawet sprzedawanie wymiennych pojemników z zapasowym płynem do e-papierosów.
Rząd przyjął projekt ustawy zakazujący sprzedaży e-papierosów nieletnim. Kiedy przepisy wejdą w życie, zakazane będzie sprzedawanie nieletnim nie tylko nowych e-papierosów ale także pojemników zapasowych z płynem zawierającym nikotynę i wszelkich akcesoriów. W sklepach właściciele będą też musieli umieścić w widocznym miejscu informację: "Zakaz sprzedaży wyrobów tytoniowych, papierosów elektronicznych lub pojemników zapasowych osobom do lat 18".

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany