To już pewne, że wiosną skład piłkarskiej drużyny z al. Unii będzie różnić się od tego, który rozpoczął rozgrywki w III lidze. W przeciwieństwie do trenera Andrzeja Kretka, który zimą nie planował rewolucji, nowy sztab szkoleniowy w osobach Marka Chojnackiego i Dariusza Bratkowskiego zdradził już, że zimą kilku piłkarzy pożegna się z ŁKS. W ich miejsce mają pojawić się nowi zawodnicy.
Jak już informowaliśmy, sami z gry w łódzkim klubie zrezygnowali Adamski i Kasztelan, którzy jesienią rzadko pojawiali się na boisku. ŁKS zamierza też rozwiązać kontrakty z Gąsińskim i Mysoną, ale rozmowy z nimi nie są łatwe, bo ich obecne umowy obowiązują do czerwca. Decyzję o pozbyciu się dwóch doświadczonych zawodników podjął zarząd klubu, a z kogo zrezygnują szkoleniowcy?
M.in. o tym Chojnacki i Bratkowski mieli rozmawiać w weekend, ale podobno spotkanie przełożyli na dziś. Póki co nie wiadomo więc, kto jeszcze może obawiać się o swoją przyszłość.
Chojnacki chętniej mówi o tym, kogo widzi w swojej drużynie. – Interesują nas piłkarze, którzy zwiążą się z nami co najmniej na półtora roku, bo biorąc pod uwagę nasz cel tylko taka praca ma sens – mówi. Dlatego największym wyzwaniem dla szefów klubu jest przedłużenie kontraktów z Tomaszem Kowalskim i Łukaszem Staroniem, na których szkoleniowcy chcą oprzeć skład.
Widzą w nim też miejsce m.in. dla Kamila Cupriaka, ale problem w tym, że w czerwcu skończy się jego wypożyczenie z Górnika Zabrze.
Kolejnym wyzwaniem przed szkoleniowcami będzie znalezienie utalentowanych piłkarzy z rocznika 1995 i 1996, którzy w przyszłym sezonie będą pełnić rolę młodzieżowców. Marzeniem trenerów jest, by byli oni także silnymi punktami przebudowanego przez nich zespołu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?