Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ksiądz z podłódzkiej miejscowości wykorzystywał chłopców przez kilka lat! Miał opinię dobrego proboszcza

(KZ)
AIP
Ksiądz z podłódzkiej miejscowości swoje potrzeby zaspokajał przez co najmniej kilka lat, namawiając małoletnich, nie mających jeszcze ukończonych 15 lat, chłopców do różnych czynności seksualnych. Wśród wiernych miał opinię bardzo dobrego proboszcza.

Ksiądz z podłódzkiej miejscowości miał skłonności homoseksualne. Swoje potrzeby zaspokajał przez co najmniej kilka lat, namawiając małoletnich, nie mających jeszcze ukończonych 15 lat, chłopców, ministrantów, do różnych czynności seksualnych. Wśród wiernych miał opinię bardzo dobrego proboszcza.

Sprawa nie wyszłaby na jaw, gdyby nie to, że jeden z pokrzywdzonych, już jako dorosły 19-letni mężczyzna, zdecydował się zawiadomić policję.

Nie była to łatwa decyzja. Długo nie ujawniał on faktu wykorzystania seksualnego przez księdza, bo bał się reakcji mieszkańców, u których duchowny cieszył się niebywałym szacunkiem i autorytetem. Jak się okazało, jego obawy były uzasadnione, bo po ujawnieniu pedofilskich zachowań proboszcza, połowa mieszkańców stanęła w jego obronie, nie wierząc w stawiane mu zarzuty.

Chociaż sprawa w sądzie była niejawna, szybko wydało się, kto oskarżał księdza. Pokrzywdzeni i świadkowie potwierdzający jego winę spotkali się z wieloma nieprzyjemnymi reakcjami sąsiadów. Do końca sprawy nie chcieli oni uwierzyć w winę duchownego, zarzucając chłopcom zmowę, próbę wyłudzenia odszkodowania i oszkalowania duchownego.

Tymczasem 19-latek, nim zdecydował się o wszystkim opowiedzieć, przeglądał strony internetowe z opisami podobnych sytuacji, by dowiedzieć się, jak przerwać ciąg doznanych cierpień - m.in. stronę „Ruch ofiar księży”. Nim poszedł na policję, przygotowany teoretycznie przez portal internetowy ofiar molestowania, nagrał rozmowę z proboszczem. To nagranie potwierdzało praktyki duchownego i sąd je uwzględnił jako materiał dowodowy, chociaż adwokaci księdza próbowali je zdeprecjonować jako wykonane nielegalnie. Podważali też wiarygodność chłopców, którzy używali podobnych słów na opisanie sytuacji, jakie miały miejsce w kontaktach z księdzem.

Tymczasem dla pokrzywdzonych chłopców postępowanie sądowe było bardzo trudnym przeżyciem. Po to, by udowodnić, że zarzucane fakty miały miejsce, szczegółowo musieli opisywać, a nawet odtwarzać, okoliczności, w jakich doszło do ich wykorzystania seksualnego. Jeden z nich zażądał nawet, by w czasie przesłuchania, ksiądz opuścił salę rozpraw, a sąd się na to zgodził.

Sprawa była o tyle trudna, że zarówno 19-latek, jak i inni wykorzystani chłopcy, opowiadali też o tym, jak wiele dobrego proboszcz zrobił dla parafii. Nie byli więc do niego nastawieni negatywnie. Jednocześnie, jak to obrazowo mówił jeden z pokrzywdzonych, chłopcy wiedzieli, że „idąc do księdza, trzeba mieć żelazne majtki”. Dlatego niektórzy odmawiali bycia ministrantami i chodzenia na lekcje religii.

Sąd stwierdził, że ksiądz od 2002 do 2009 roku wykorzystał seksualnie co najmniej pięciu chłopców w wieku poniżej 15 lat. Badanie dokonane przez biegłych potwierdziło także, że ma on skłonności homoseksualne. Kara, jaką mu wymierzono, nie objęła czynów, które popełnił już po tym jak chłopcy ukończyli 15 lat, gdyż takich kodeks nie penalizuje.

W apelacji, jaka trafiła do Sądu Okręgowego w Łodzi, adwokaci księdza próbowali udowodnić, że pokrzywdzeni chłopcy zmówili się, niesprawiedliwie go oskarżając. Kwestionowali także wiarygodność 19-latka, twierdząc, że w szkołach, do których uczęszczał, miał złą opinię. Zarzuty te zostały oddalone jako nieuzasadnione.

Zeznania pokrzywdzonych sąd ocenił jako wiarygodne. Nie uwierzył sugestiom obrony, że główny świadek, 19-latek, perfidnie wszystko zmyślił, bo chciał po sprawie karnej uzyskać wysokie odszkodowanie w procesie cywilnym i wykorzystał atmosferę licznych oskarżeń księży o pedofilię, ani w zmowę pozostałych pokrzywdzonych w sprawie.

Ksiądz trafił do więzienia na 7 lat. Ma też dożywotni zakaz pracy związanej z edukacją i opieką nad małoletnimi.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Ksiądz z podłódzkiej miejscowości wykorzystywał chłopców przez kilka lat! Miał opinię dobrego proboszcza - Express Ilustrowany

Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany