Krzywy wiadukt w Szynkielewie. Ten wiadukt się wali!

Drugiego takiego obiektu w Polsce próżno szukać. W podpabianickim Szynkielewie stanął jedyny w swoim rodzaju wiadukt. Jest wyjątkowo... niesymetryczny.
Jego projektant wykazał się niesamowitą fantazją. Wiadukt, pomalowany jest na trzy kolory (dominujący fioletowy, żółty i pomarańczowy) i nie sposób nie zwrócić na niego uwagi.
- Projektantowi należy się duże uznanie za pomysł. Z pewnością miał przy nim więcej obliczeń niż przy pozostałych - mówi Maciej Zalewski, rzecznik prasowy łódzkiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. - Obiekt, ze względu na swoją niecodzienną formę, może stać się wizytówką regionu, podobnie jak Krzywy Dom w Sopocie. W obydwu widać zresztą pewną analogię. Specyfiką wiaduktu jest to, że z wyjątkiem want (stalowych lin) naciągających nie ma w nim żadnych elementów prostych. Widoczne są same krzywizny.

Wiadukt znajduje się około 150 - 200 metrów od trasy krajowej nr 71, na lokalnej drodze, łączącej krajówkę z ul. Piłsudskiego w Pabianicach. Pomijając jego niesymetryczność, zwraca uwagę również lokalizacja - na łuku drogi - oraz to, że jezdnia widziana z boku ma kształt łukowaty.
- Gdy trwała budowa, mieszkańcy byli przerażeni - wspomina Maciej Zalewski. - Pracownicy biura budowy odbierali informacje typu: "Wiadukt się wali!", po czym jechali na miejsce i okazywało się, że wszystko jest w porządku.

GDDKiA, chcąc, by wiadukt stał się jednym z bardziej rozpoznawalnych obiektów w regionie, ogłasza konkurs na... jego nazwę. Propozycje można nadsyłać na adres: [email protected] do 15 sierpnia (należy podać imię, nazwisko, dane kontaktowe).
Najciekawsza będzie nagrodzona albumem o historii drogownictwa, niewykluczone, że przy wiadukcie pojawi się również tablica informacyjna ze zwycięską nazwą.