Krzysztof Rutkowski wynajął kiboli, by pobili ochroniarzy?!

Informacje te podaje serwis golasso.pl powołując się na Gazetę Wyborczą.
Ze zdobytych do tej pory informacji wynika, że do detektywa Rutkowskiego zgłosił się właściciel pewnej cukierni. Mężczyzna jest w separacji z żoną i toczy z nią spór o podział majątku.
To właśnie żona miała wynająć ochroniarzy, którzy przejęli cukiernię i nie pozwalali właścicielowi (mężowi) do niej wejść.
Rutkowski przyjął zlecenie i "zatrudnił" ludzi związanych ze środowiskiem kiboli Cracovii Kraków. Dobrze zbudowani mężczyźni mieli otrzymać kamizelki z napisem Rutkowski Patrol, instruktaż, co mają robić i przejąć cukiernię.
Według świadków, doszło do awantury, w ruch poszły siekiery. Ekipa Rutkowskiego liczyła 13 osób. Podjechali pod cukiernię, wybili szyby, wyłamali drzwi i zaatakowali. Ochroniarze zostali skuci w kajdanki i wyprowadzeni z lokalu.
Sprawą zajmuje się policja i prokuratura. 8 osób z ekipy Rutkowskiego już usłyszało prokuratorskie zarzuty.
Rutkowski po świętach zamierza skomentować całą sprawę i przedstawić swoją wersję wydarzeń.