Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Krzysztof Buliński o Widzewie: - Taka antygra zwala z nóg

mst
Opinia trenera Krzysztofa Bulińskiego o Widzewie

– Z wielką przykrością muszę stwierdzić, że Widzew nie ma drużyny na I ligę piłkarską – mówi Krzysztof Buliński, były piłkarz Startu, a potem m.in. trener w tym klubie. – Mam jeszcze w pamięci mecze widzewiaków, kiedy występowali na początku lat siedemdziesiątych w II lidze, a potem odnosili wspaniałe sukcesy w  naszej rodzimej elicie futbolowej, jak i na arenie międzynarodowej. Dlatego też o mało nie zwalił mnie z nóg antyfutbol w wykonaniu następców dawnych mistrzów, jaki zafundowali swoim sympatykom w pojedynku z Olimpią. Z wcześniejszych obserwacji podopiecznych trenera Rafała Pawlaka, jak i z ich beznadziejnie słabej postawy w sobotnim meczu, da się wyciągnąć tylko jeden wniosek: Widzew po prostu nie ma drużyny na poziomie tej klasy rozgrywek. Nie tylko dlatego, że większość obecnych zawodników prezentuje kiepskie umiejętności piłkarskie, ale także ze względu na brak zgrania zespołu, przyswojenia podstawowych zasad taktycznych, jak i wyzwoleniu ducha walki, tzw. widzewskiego charakteru. Nic przeto dziwnego, że zespół doznał ośmiu porażek z rzędu i zajmuje ostatnie miejsce w tabeli.

Widzew nie przestaje zadziwiać piłkarskiej Europy. Niestety, w negatywnym tego słwoa znaczeniu. Łodzianie nie wygrali żadnego meczu w rundzie jesiennej na własnym boisku. Przegrali osiem meczów z rzędu, w tym cztery u siebie. Siedem z tych wpadek firmuje swoim nazwiskiem Rafał Pawlak. Dziś łodzianom bliżej do uznawanego za najgorszy zespół w Polsce LZS Chrząstawa niż do salonów Europy.

Na Widzewie padł frekwencyjny antyrekord. Tak mało widzów jeszcze na stadionie przy al. Piłsudskiego nie było. Oficjalnie podano, że spotkanie oglądało 1000 osób, naszym zdaniem nie było ich więcej niż 700. Gdy maszerowałem przed spotkaniem w tłumie kibiców, słyszałem, że większość przyszła po to, żeby kupić bilet na hitowy (bo ostatni na tym obiekcie) mecz z GKS Katowice.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany