- To mamy przechlapane - skomentowało z humorem łódzkie zoo na facebooku.
Łódzki ogród przyjął krokodyla już z tym imieniem (tak nazywał się legendarny stwór morski. Prawdopodobnie źródłem legend są spotkania z kałamarnicą olbrzymią. Potwór miał blokować Cieśninę Gibraltarską, nie przepuszczając przepływających tamtędy okrętów). A krokodyl Kraken przyjechał do Łodzi z Dwór Kralove w Czechach. Samcowi towarzyszyła samica Penelopa, z którą zamieszkał na jednym wybiegu z basenem w pawilonie Orientarium zwanym Wyspami Sundajskimi.
Obydwa gady to dorosłe, 32-letnie osobniki.
Taki olbrzym
Krakena z Łodzi uważa się za jednego z największych przedstawicieli tego gatunku żyjącego w europejskich ogrodach zoologicznych. Ma pięć metrów 15 centymetrów długości i waży 500 kilogramów. Jego partnerka mierzy około trzech metrów i waży około 100 kilogramów. Para żyje zgodnie, często można ją przyłapać na tym, jak razem polegują w wodzie. Są spore szanse na to, że doczekają się pierwszego potomstwa.
Coraz ich mniej w naturze
W naturze, a występują w Indonezji na Sumatrze, Kalimantanie, Jawi i prawdopodobnie Celebes, w Malezji na Półwyspie Malajskim i Borneo), gawialom grozi wyginięciem. Gady te są zabijane dla skóry i mięsa, a ich jaja często trafiają na talerz. Giną też z powodu znikającego naturalne środowiska, w którym żyją, bagna wysychają, a lasy deszczowe są wycinane.
Pismak przeciwko oszustom, uwaga na Instagram
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Opozda podjęła decyzję w sprawie Vincenta. Królikowski nie ma tu nic do gadania
- Ostrzegamy: Daniel Martyniuk znowu "śpiewa". Ekspertka wysyła go na oddział
- Dawno niewidziana Szostak na imprezie. Bardzo się zmieniła [ZDJĘCIA]
- Roksana Węgiel i Kevin Mglej wezmą nowy ślub! Sensacyjne szczegóły tylko u nas