Skradł leżącą na siedzeniu torebkę. Był w niej telefon komórkowy, 230 zł i dokumenty. Z policyjnych danych wynika, że w Łodzi liczba dokonywanych w ten sposób kradzieży, najczęściej na czerwonym świetle, rośnie w zaskakującym tempie.
- Czekałam w korku na zmianę świateł. Byłam tak zaskoczona tym, co się stało, że zdębiałam. Nie wiedziałam czy mam gonić złodzieja, czy jechać dalej - opowiada 32-latka, która kierowała oplem. Największą jednak tego typu kradzież odnotowano w Łodzi w kwietniu tego roku na skrzyżowaniu ul. Strykowskiej z ul. Inflancką.
Tam rabuś wieczorem wybił szybę w audi i skradł damską torebkę, w której było ponad 47 tys. zł! Jak podaje podinsp. Joanna Kącka, rzecznik prasowy komendanta wojewódzkiego policji, w pierwszym półroczu tego roku odnotowano 38 takich zdarzeń. W tym samym okresie w roku ubiegłym było ich 16. Najbardziej narażeni są kierowcy oczekujący na zmianę świateł na skrzyżowaniu ul. Strykowskiej z ul. Inflancką, ul. Pabianickiej z ul. Rudzką, rondzie Solidarności i ul. Rokicińskiej (przy zjeździe do hurtowni Selgros).
Więcej w czwartkowym wydaniu Expressu Ilustrowanego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Szok, w jakim stroju paradowała 16-letnia Viki Gabor! Ludzie pytają, gdzie są rodzice
- Makabryczny żart męża "Królowej Życia". Kobiety mu tego nie darują
- Bieniuk w PRZEŚWITUJĄCYCH spodniach na ściance. Tak wystroić mogła się tylko ona
- Andrzej z "Sanatorium miłości" mieszka w DPS. Nie zgadniecie, kto chce mu pomóc