Kot wolno żyjący?
Do jednej z lecznic w transporterze ktoś przyniósł kotkę. Powiedział, że to kot wolno żyjący, który był dokarmiany. Zwierzę pozostawiono w lecznicy i nikt się do niej teraz nie przyznaje. Możliwe, że kot został porzucony.
-Od kilku dni nic nie je. Miejsca w lecznicy dla niej nie ma, bo to nie przechowalnia. Siedzi w małym transporterku. Bardzo płacze, chce wyjść, ale na wolność się jeszcze nie nadaje - mówią wolontariusze z Pabianic.
Jest ranna?
Po wstępnych oględzinach lekarz podejrzewa, że kotka mogła mieć jakiś uraz.
Wolontariusze szukają dla niej tymczasowego domu, bo w lecznicy nie może pozostać.
Trzeba ją zbadać, wyleczyć i przygotować do adopcji.
Dom potrzebny od zaraz. Więcej informacji pod numerem tel. 692486565.
Krzysztof Bosak i Anna Bryłka przyjechali do Leszna
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?