Od pierwszej sekundy trwała zacięta, wyrównana walka łodzianek z drużyną MKK Siedlce. Rywalki uzyskiwały dwu- trzypunktową przewagę, ale łodzianki szybo ją odrabiały. To one jednak musiały gonić wynik. Jakiś heroiczny rzut za trzy, czy niespodziewana, odważna szyrża pozwalała niwelować przewagę.
Na początku świetnie grała Mołłowa, która była nie do zatrzymania i zdobyła 21 punktów. Pod koniec drugiej połowy MKK prowadził różnicą pięciu punktów, ale rzut za trzy Dropy znów pozwolił łodziankom złapać dystans (41:43).
Na przerwę siedlczanki schodziły z minimalną przewagą. W trzeciej kwarcie nic się nie zmieniło. Walka, walka i jeszcze raz walka. Na 2 minuty przed końcem trzeciej kwarty prowadziły 56:55 po akcji za trzy punkty Scheer. Potem jednak dominowały rywalki, które uzyskały pięciopunktową przewagę. Po rzucie Schmidt różnica wynosiła tylko dwa punkty. Na 35 sek. przed końcem było 68:68 po celnym rzucie Zawidnej i doszło do dogrywki. W tej fazie gry wykorzystanie trzech rzutów wolnych Zawidnej i celny rzut za dwa punkty Schmidt dały łodziankom zwycięstwo.
Widzew - MKK Siedlce 76:73
(18:18, 25:27, 13:14, 12:9, dogrywka 8:5)
Widzew: Schmidt 19, Drop 14, Scheer 13, Zawidna 11, Harvey-Carr 9, Paździerska 6, Gertchen, Zapart po 2. Najwięcej dka MKK - Mołłowa - 29 pkt.
Widzew nie jest już ostatni w lidze, O jeden punkt wyprzedza MKK Siedlce!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Koroniewska po śmierci matki została zupełnie sama. Smutne, co mówi o relacji z ojcem
- Paulla prała brudy z ojcem swojego dziecka. Teraz on ma raka. Padły słowa o żerowaniu
- Andrzej Piaseczny przeszedł operację? Wygląda na to, że chciał ukryć opatrunki...
- Kim jest córka Kowalewskiego? Gabriela idzie w ślady rodziców. Będzie wielką gwiazdą?