Koszykówka. Drużynę ŁKS SMS czeka pierwsze spotkanie półfinałowe

Trudno wskazać faworyta tej konfrontacji. W rundzie zasadniczej w bezpośrednich konfrontacjach drużyny zanotowały po jednym zwycięstwie. Co ciekawe, podopieczne trenera Mirosława Trześniewskiego wygrały w Krakowie (66:59), a w łódzkim spotkaniu triumfowały zawodniczki AZS Politechniki Korona (64:54).

Na tym etapie rozgrywek gra się do dwóch zwycięstw.

Drugi mecz półfinałowy odbędzie się w 23 kwietnia w Krakowie, a ewentualne trzecie spotkanie zaplanowane jest na 27 kwietnia.

- Przed sezonem mało kto spodziewał się, że nasza drużyna dojdzie tak wysoko w rozgrywkach - mówi Mirosław Trześniewski. - Bez wątpienia dla wielu to sportowa niespodzianka, ale mam nadzieję, że bardzo przyjemna. Przecież w poprzednim sezonie drużyna nie wygrała spotkania i wielu sądziło, że sytuacja powtórzy się obecnie. Zrobiliśmy jednak wielki skok jakościowy i widać tego wymierne efekty. Udało się zbudować młody i bardzo ciekawy zespół. Zawodniczki coraz lepiej rozumieją się na parkiecie, co pozwala z optymizmem patrzeć w przyszłość.

Cieszy, że konsekwentna praca i doskonała współpraca z szefami SMS i UKS, Romanem Stępniem i Januszem Matusiakiem, przynosi same korzyści.

Mamy już swoje sukcesy organizacyjne i szkoleniowe. Po prostu jest już się czym pochwalić. Fajnie byłoby, gdyby udało się ukoronować naszą wspólną pracę awansem do ekstraklasy.