Łodzianki w tym sezonie wygrały tylko dwa spotkania. Ostatnie zwycięstwo odniosły 2 listopada (w Koninie), a po czterech kolejnych porażkach straciły szanse na awans do czołowej szóstki, która będzie walczyć w fazie play-off. Bliżej tego celu są rywalki podopiecznych Janusza Wierzbickiego, które zajmują 6. miejsce i wygrał cztery mecze więcej od Widzewa. Zwycięstwo w Łodzi jeszcze bardziej przybliży rybniczanki do play-off, ale jak łodzianki zapewniają, że wcale nie zamierzają im tego ułatwiać. – Nie straciłyśmy motywacji. Uważam, że rybniczanki są w naszym zasięgu – podkreśla Alicja Bednarek.
W pierwszym meczu ROW zwyciężył 66:55, a najskuteczniejsze w drużynie gospodyń były Rebecca Harris i Markel Walker. Dziś łodzianki też najbardziej muszą uważać na duet Amerykanek.