Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Koszykarki Widzewa czekają na budżet i trenera

(bap)
W nowym sezonie ekstraklasy drużyna koszykarek Widzewa będzie oparta na wychowankach klubu.
W nowym sezonie ekstraklasy drużyna koszykarek Widzewa będzie oparta na wychowankach klubu. Grzegorz Gałasiński
Piotr Neyder albo Grzegorz Zieliński zostanie trenerem koszykarek Widzewa. Nowy sezon drużyny w ekstraklasie nie rysuje się w różowych kolorach.

Ostateczna decyzja o tym, kto zastąpi Janusza Wierzbickiego, który prowadził widzewianki w minionym sezonie, zapadnie w przyszłym tygodniu. – Od obu kandydatów oczekujemy przedstawienia wizji stworzenia i prowadzenia drużyny za niewielkie pieniądze. Po zapoznaniu się z nimi dokonamy wyboru – zdradza Ryszard Andrzejczak, prezes jedynego przedstawiciela Łodzi w koszykarskiej elicie.

Zadanie postawione przed trenerami wcale nie jest jednak proste, bo w nowym sezonie Widzew będzie dysponował minimalnym budżetem wymaganym przez Polski Związek Koszykówki. – Mamy za dużo pieniędzy, żeby umrzeć i za mało, żeby o cokolwiek walczyć. Wygląda na to, że będziemy mieć do dyspozycji 400 tys. zł, a w najlepszym wypadku 500 tys. złotych. To aż o 300 tys. zł mniej niż mieliśmy w ubiegłym sezonie – tłumaczy szef Widzewa. – O naszej sytuacji w przyszłym tygodniu chcemy powiadomić wiceprezydenta Łodzi. Nie liczymy jednak na dodatkowe pieniądze, bo pewnie i tak nie uda się ich znaleźć, ale zamierzamy powiadomić miasto o tym, że nasza drużyna będzie opierać się na młodych wychowankach i na sukcesy nie ma liczyć. Chodzi nam o to, żeby przy podziale środków na nowy rok nikt nie był zaskoczony i odbierał nam ich z powodu słabszych wyników.

W tej sytuacji zespół będzie więc oparty na juniorkach, które w tym roku awansowały do finałów mistrzostw Polski. Prezes klubu chciałby jednak zatrzymać dwie doświadczone liderki – Aleksandrę Pawlak i Alicję Bednarek. Ich dużym atutem jest bowiem to..., że mieszkają w Łodzi. – Pozostałe postawiły nam za wysokie warunki finansowe, ale może później uda się nam przekonać do gry zawodniczki, które nie znalazły zatrudnienia w innych klubach – dodaje Andrzejczak.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany