Koszykarki PTK bez szans w meczu z Wisłą

Widać, że szkoleniowiec mistrza Polski nie przewidywał większych problemów w starciu z zespołem prowadzonym przez trener Edytę Koryznę, toteż zdecydował się oszczędzać swoje najlepsze koszykarki. Zapewne nie bez znaczenia było również to, że wiślaczyki czeka niezwykle istotne spotkanie w ekstraklasie z CCC Polkowice, które zdecyduje o miejscu w tabeli przed play-off, oraz mecz play-off w Eurolidze.
Nie ma się zatem co dziwić, że konfrontacji z outsiderem rozgrywek trener Jose Hernandez zdecydował, że Tina Charles w ogóle nie wyszła na parkiet, a Cristina Ouvina, Anke de Mondt i Alana Beard pojawiały się sporadycznie na boisku.
Pierwsze skrzypce w krakowskiej drużynie zagrała Erin Phillips, która przed tygodniem dołączyła do ekipy Wisły. Australijka rządziła na parkiecie i pewnie prowadziła swój zespół do zwycięstwa (choć kilka minut przed końcem zeszła z boiska z powodu kontuzji).
Pabianiccy kibice tylko przez pięć minut mogli mieć nadzieję na wywalczenie przez PTK korzystnego rezultatu. Gospodynie prowadziły 9:6. To jednak było wszystko, na co pabianiczankom zezwoliły rywalki. Krakowianki zabrały się na serio do gry, oddały cztery celne rzuty z dystansu pod rząd (Paulina Pawlak, Erin Phillips, Daria Mieloszyńska-Zwolak i Katarzyna Krężel), a następnie punktowały do wyniku 9:28!
W tym momencie nikt już nie miał wątpliwości, kto będzie górą w tym spotkaniu. Niczego nie zmieniło nawet to, że pabianiczanki wygrały trzecią kwartę.

PTK Pabianice - Wisła Can-Pack Kraków 56:83 (9:23, 13:22,
19:18, 15:20).
PTK Pabianice: Dorota Sobczyk 14, Joanna Rozwandowicz 11, Renata Piestrzyńska 10, Joanna Szałecka 5, Marta Błaszczyk 4, Anna Krajewska 4, Katarzyna Salska 4, Justyna Okulska 2, Joanna Bogacka 2, Angelika Kowalska 0, Agata Gajda 0.
Wisła Can-Pack Kraków: Erin Phillips 26, Daria Mieloszyńska 19, Katarzyna Krężel 12, Dora Horti 10, Joanna Czarnecka 8, Katarzyna Suknarowska 3, Paulina Pawlak 3, Alana Beard 2, Anke De Mondt 0, Cristina Ouvina 0.