18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Koszykarki grają Pucharze Polski. O zaliczkę w Lesznie będzie ciężko

(bap)
Czy koszykarki ŁKS Siemens awansują do kolejnej rundy Pucharu Polski?
Czy koszykarki ŁKS Siemens awansują do kolejnej rundy Pucharu Polski? Jarosław Ziarek
Koszykarki ŁKS Siemens nie mają chwili odpoczynku. Dziś, o godz. 18, w III rundzie Pucharu Polski zagrają w Lesznie z Tęczą. O zaliczkę przed rewanżem w Łodzi może być jednak ciężko, bo w drużynie zostały tylko cztery podstawowe zawodniczki.

Trener Jarosław Zyskowski nie ma wątpliwości, że gdyby dysponował składem, który miał jeszcze pod koniec ubiegłego roku, o awans do kolejnej rundy Pucharu Polski kibice mogliby być spokojni. - I pewnie do Leszna jechalibyśmy w lepszych humorach po zwycięstwie nad Lotosem
- mówi szkoleniowiec ełkaesianek, który w ciągu dwóch tygodni stracił cztery podstawowe zawodniczki.
Czy koszykarki ŁKS Siemens awansują do kolejnej rundy Pucharu Polski?
Z klubu odeszły Natalia Trofimowa i Celeste Hoewisch, a kontuzjowane są Stephanie Raymond i Katarzyna Kenig. Pierwsza z wymienionych w tym sezonie nie wróci już na parkiet, a Kenig czekają przynajmniej trzy tygodnie przerwy. - Z podstawowych zawodniczek zostały nam tylko cztery. To Justyna Jeziorna, Olga Urbanowicz, Lauren Prochaska i Melissa Dalembert - wymienia Zyskowski. - W tej sytuacji wolę ostrożnie wypowiadać się o naszych szansach na awans. Choć oczywiście chcemy grać dalej w Pucharze Polski.
W poprzednich dwóch rundach łodzianki wyeliminowały Lidera Pruszków i Artego Bydgoszcz, a Tęczna była lepsza od MUKS Poznań, w pierwszej rundzie miała wolny los. Ełkaesianki były górą w ligowym starciu z leszniankami. W listopadzie we własnej hali zwyciężyły 69:60, ale co warto podkreślić najskuteczniejsze w ŁKS były nieobecne dziś Trofimowa, Hoewisch i Raymond. W Tęczy zaś najwięcej punktów zdobyła dobrze znana w Łodzi Justyna Grabowska. Rewanż zaplanowano za tydzień.
Łódzkiej drużynie powinna już wtedy pomóc Jetta McIntyre. Amerykanka dziś ma przylecieć do Polski, a jutro trenować z nowymi koleżankami.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany