Koszmarny wypadek gwiazdy "Klanu". Pochodząca z Końskich Aldona Orman trafiła na wózek inwalidzki. Co się stało? Jak się czuje aktorka?

54 - letnia Aldona Orman to aktorka znana z ról w wielu popularnych serialach, takich jak "Klan", "Barwy szczęścia", "Glina", "Na dobre i na złe", "Pierwsza miłość" czy "Uzdrowisko".

Gwiazda kilka dni temu pochwaliła się na Instagramie, że wyjeżdża do Albanii na nagrania do filmu "Dom wybranych". To produkcja, w której opowiedziano historię celebrytów, którzy biorą udział w reality show. Poza Aldoną Orman w filmie wzięli udział między innymi Małgorzata Kożuchowska, Jan Frycz czy Ireneusz Czop.

Niestety, pobyt zagranicą skończy się dla pochodzącej z Końskich aktorki bardzo źle, doszło do poważnego wypadku. Aktorka spadła z trzymetrowej sceny, która miała być źle oznakowana przez obsługę planu.

- Wracam z Tirany na wózku, tu mnie pani wiezie, jestem już na lotnisku w Wiedniu. Dobrze, że już jestem w Europie, nie w tej dziwnej Tiranie, tam działy się bardzo dziwne rzeczy. Miejcie miły dzień i nie spadajcie z 3 metrów, tak jak ja ze sceny wczoraj, bo scena była nieoznaczona i nikt się tym nie interesował

- powiedziała na swoim InstaStories.

W piątek, 24 lutego Aldona Orman była już w Polsce, ale artystka nie ukrywa, że bardzo martwi się tym, co będzie dalej.

- Kolejny dzień badań. Proszę Boga, aby jak najszybciej wszystko było dobrze - napisała na swoim Instagramie.

Warto zaznaczyć, że podróż Aldony Orman do Albanii była pechowa już od samego początku. W zamieszczonym przed kilkoma dniami poście aktorka informowała o problemach na lotnisku, gdzie okazało się, że jej bagaż nie doleciał. - Niestety został w Wiedniu (wina linii lotniczych) - pisała i żaliła się, że "walizki nie ma, a sklepy zamknięte i nic nie można kupić".