Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kościół nie potępił kremacji, ale...

Ilona Jadczyk
Jarosław Ziarek
"Obrzędy pogrzebowe z mszą świętą powinny być celebrowane przed kremacją ciała zmarłego" - napisali polscy biskupi w liście pasterskim do wiernych, który był czytany w kościołach w poprzednią niedzielę. Tego stanowiska nie należy jednak traktować jako rewolucji w kwestii pochówku zmarłych.

Między bajki należy włożyć wszelkie doniesienia o zakazie odprawiania obrzędów pogrzebu przy urnie z prochami ludzkimi - mówił ks. Józef Kloch, rzecznik Episkopatu Polski. - Nie można też powiedzieć, że nastąpiła zmiana w podejściu Kościoła do kremacji.

W odczytanym w kościołach liście biskupi podkreślili, że zgodnie z Katechizmem Kościoła katolickiego zezwala się na kremację tylko wówczas, "jeśli nie podważa ona wiary w zmartwychwstanie ciała". Jednak zalecają oni dotychczasowy biblijny zwyczaj grzebania ciał zmarłych.
Spopielanie zwłok nie było akceptowane przez Kościół katolicki przez prawie dwadzieścia wieków. Nie wynikało to z powodów dogmatycznych, ale z antychrześcijańskiego kontekstu, który temu towarzyszył.

Zwyczaj kremowania zwłok znany był już w czasach pogańskich, a w erze nowożytnej rozpowszechnił się w trakcie rewolucji francuskiej, która palenie ciała traktowała jako sprzeciw wobec chrześcijańskiej wiary w zmartwychwstanie. Kościół dopuścił kremację dopiero w 1963 r. Pierwsze w Polsce krematorium powstało w 1993 roku. Obecnie w całym kraju jest ich 13 (w tym dwa w Łodzi). W naszym mieście pochówki kremacyjne stanowią ok. 18 proc. wszystkich pogrzebów.

- Z roku na rok ich liczba rośnie o około cztery procent - mówi Witold Skrzydlewski, prezes Polskiej Izby Pogrzebowej.

Jaki pogrzeb nad urną
Zgodnie z normami liturgicznymi zatwierdzonymi przez Stolicę Apostolską, obrzędy pogrzebowe z mszą świętą i ostatnim pożegnaniem powinny być celebrowane przed kremacją ciała ludzkiego. Po spopieleniu zwłok mają być sprawowane tylko obrzędy złożenie urny do grobu. Wielu wiernych zastanawia się teraz, jak uda się rozwiązać problemy organizacyjne w sytuacji, gdy między jednym a drugim obrzędem może minąć nawet kilka dni. Biskupi podpowiadają, by pochówek urny odbywał się w gronie najbliższej rodziny, niekoniecznie z udziałem księdza.

Więcej w dzisiejszym, piątkowym wydaniu Expressu Ilustrowanego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany