Koronawirus w Łodzi. Łodzianie nie wytrzymują w domach! Łódzkie parki i leśne tereny są pełne ludzi. Czy to bezpieczne? Wyjaśniamy. ZDJĘCIA
Stawy Stefańskiego i park Poniatowskiego to ulubione miejsce spacerów i rekreacji.
Kto obserwuje nasze miasto za pośrednictwem miejskich kamer może odnieść wrażenie, że Łódź całkowicie opustoszałą, a przejęci koniecznością izolowania się łodzianie zamknęli się w swoich M.
Tymczasem mieszkańcy naszego miasta zamiast w domach czas spędzają na spacerach, tłumnie wypełniając parkowe alejki. Sprzyja temu wiosenna aura, wysokie temperatury i brak pomysłów na kreatywne spędzanie czasu w zamknięciu. W związku z tym wśród zieleni czas spędzają seniorzy (chętnie ściśnięci na jednej ławeczce, plotkując w świetnych humorach), młodzież (bo skoro zamknięto galerie handlowe i duże sklepy sieciowe z odzieżą spotykają się na łonie natury) i rodzice z małymi dziećmi, które chętnie baraszkują na niezamkniętych (zabezpieczonych taśmą z zakazem wchodzenia) placach zabaw. Z zewnętrznych siłowni korzystają też wszyscy dbający o formę (bo z powodu zamkniętych klubów fitness trenują na świeżym powietrzu, wykorzystując do tego publiczne sprzęty).
WIĘCEJ ZDJĘĆ I INFORMACJI - KLIKNIJ DALEJ