Maseczki są różnego typu - jednorazowe i z filtrem. 35 podopiecznych wójta korzysta z nich wedle potrzeb.
-Kupiłem je dawno temu, przeczuwałem się się przydadzą - mówi wójt Jarzębak.
Oprócz maseczek w urzędzie przy ul. 11 Listopada w Dobroniu pojawił się też zwyczaj dezynfekcji rąk. Poza tym pracownikom zaleca się zachowywać bezpieczną odległość. Mieszkańcy nie są wpuszczani do budynku. Na parterze (przy wejści do budynku) przyjmuje ich urzędnik dyżurujący, który schowany jest za specjaną szybą. On przyjmuje wnioski i kieruje do swoich kolegów.
-Proszę w miarę możliwości, o korzystanie z dostępnych, elektronicznych narzędzi załatwiania spraw w urzędzie tj.: Elektroniczna Platforma Usług Administracji Publicznej (ePUAP), e-mail i telefon, które są najdogodniejszą formułą załatwiania spraw w tym szczególnym okresie - dodaje Robert Jarzębak.
Na maseczki i środki dezyfekcyjne wójt wydał ok. 4 tys. zł.
Przypominamy, że w Dobroniu koronawirus najpóźniej ze wszystkich gmin w całym powiecie dał o sobie znać. Obecnie 7 osób jest w kwarantannie.
500+. Będzie zmiana okresu rozliczeniowego