Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Koronawirus. Awantura o sesję i kwarantannę w Radzie Miejskiej w Łodzi

Mirosław Malinowski
Mirosław Malinowski
Grzegorz Gałasiński
W środę, 18 marca o godz. 9 ma się rozpocząć sesja Rady Miejskiej w Łodzi. Ze względu na zagrożenie epidemią koronawirusa odbędzie się ona bez udziału mieszkańców, którzy będą mogli ją oglądać za pośrednictwem internetu. Zgodę na to wyraził wojewoda Tobiasz Bocheński.

– Na sesji obecni będą wyłącznie radni, minimalna obsługa techniczna i pojedynczy urzędnicy. Radni będą zasiadali w ławkach pojedynczo w odległości dwóch metrów od siebie – mówi Marcin Gołaszewski, przewodniczący rady. – Na sali obrad dostępne będą środki dezynfekujące. Sala poddana będzie dezynfekcji zarówno przed, jak i po sesji.
Porządek obrad zakładający początkowo przyjęcie 18 projektów uchwał został ograniczony do minimum – znalazły się w nim jedynie trzy punkty: dwa dotyczący zmian w budżecie miasta i jeden dotyczący filii bibliotecznych.
– Porządek został zredukowany do absolutnego minimum. Procedowane będą punkty niezbędne dla funkcjonowania miasta – mówi Gołaszewski. – Liczę, że sesja może zakończyć się nawet w pół godziny.

Tak skromny porządek obrad sesji to m.in. efekt listu otwartego, który w weekend opublikowała na Facebooku Małgorzata Niewiadomska-Cudak, wiceprzewodnicząca Rady Miejskiej w Łodzi.
Pisze w nim:
„Przewodniczący Rady Miejskiej w Łodzi
Szanowny Panie Przewodniczący!
W związku z wprowadzeniem na terenie Polski stanu zagrożenia epidemicznego zwracam się do Pana Przewodniczącego o rozważenie i podjęcie decyzji w zakresie przeprowadzenia sesji Rady Miejskiej w Łodzi zwołanej na dzień 18 marca 2020 r.
Proszę o zastanowienie się, czy w porządku obrad przewidziano takie uchwały, które są niezbędne dla bezpieczeństwa mieszkańców Miasta Łodzi, czy też konieczne dla funkcjonowanie Miasta.
Wnoszę, aby sesja ta została przeniesiona na późniejszy termin, bądź w przypadku konieczności podjęcia niezwykle pilnych uchwał, sugeruję zmianę porządku obrad poprzez jego radykalne skrócenie.
W sytuacji, gdy Pani Prezydent podjęła decyzję w zakresie istotnego ograniczenia funkcjonowania Urzędu Miasta, nie widzę uzasadnienia dla przeprowadzenia sesji według pierwotnego programu porządku obrad. Mogłoby to narazić zdrowie mieszkańców Łodzi, którzy będą chcieli uczestniczyć w obradach, urzędników obsługujących sesję i radnych Rady Miejskiej, stanowiących organ uchwałodawczy.
W obliczu pandemii wszyscy powinniśmy dbać o bezpieczeństwo i zdrowie wspólnoty samorządowej oraz nie narażać siebie i innych na niepotrzebne kłopoty.”

Dodatkowym argumentem w sprawie skrócenia sesji było to, że np. wiceprezydent Adam Wieczorek był niedawno w Izraelu, gdzie też szaleje epidemia koronawirusa, a przewodniczący rady Marcin Gołaszewski w poprzedni weekend był w Niemczech, gdzie również wzrasta gwałtownie liczba zarażonych.
O to, by przewodniczący Gołaszewski odbył kwarantannę zaapelował na Facebooku Włodzimierz Tomaszewski, poseł PiS.
„Wzywam Pana Przewodniczącego by dopełnił kwarantanny, badań i poinformował wszystkich zainteresowanych
Wczoraj wieczorem otrzymałem na mój profil FB od Internauty informacje o ryzykownym postępowaniu Pana Marcina Gołaszewskiego – Przewodniczącego Rady Miejskiej, w kontekście rozprzestrzeniania koronawirusa. Od razu zwróciłem się do p. Przewodniczącego o wyjaśnienie. W odpowiedzi otrzymałem zdawkową informację o następującej treści: „Wynik badania ujemny. Pozdrawiam”.
Szanowny Panie Przewodniczący, to świadczy, że informacje Internauty Pan potwierdza, tyle, że tu zdawkowość jest kontynuowaniem szczególnej nieodpowiedzialności. Niestety powiela Pan zachowanie Marszałka Tomasza Grodzkiego i to po powszechnej krytyce w tym względzie, którą Pan znał z mediów. Dlatego – przy całej mojej życzliwości wobec Pana – muszę Pana zastąpić w obowiązku poinformowania o ryzykownym Pana postępowaniu - i wezwać do ograniczenia Pana bezpośredniej aktywności publicznej (bezpośrednich spotkań) oraz okazania wyników testów – zarówno już dokonanego jaki i koniecznie powtórzonego po okresie 14 dni od czasu Pana powrotu z Niemiec.
Ponieważ po powrocie z Niemiec (a był Pan tam jeszcze 7 marca) odbywał Pan liczne spotkania ze starszymi osobami i z młodzieżą, wszyscy powinni wiedzieć, że wrócił Pan z obszaru gdzie epidemia się rozwija. Proszę jednocześnie publicznie powiadomić w jakim czasie był Pan w Niemczech na konferencji, z jakich krajów byli tam uczestnicy, w jakim czasie i gdzie się Pan udzielał w bezpośrednich kontaktach po powrocie z Niemiec.”.

- Po powrocie do Polski skontaktowałem się z sanepidem, zrobiono mi testy na obecność wirusa, które dały wynik ujemny – mówi przewodniczący Gołaszewski.

Zamknięto place zabaw, aby zapobiec gromadzeniu się mieszkańców:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany