Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kontrolerzy uwięzili pasażerów! Uważajcie na tę blond kanarzycę!

(iwo)
Sznur tramwajów i kilkaset osób uwięzionych w środku - to efekt brawurowej akcji kontrolerów, którzy w środę ok. godz. 19 sprawdzali bilety w tramwaju linii 16. Nadgorliwi pracownicy spółki Urban System wstrzymali na 40 minut ruch na ul. Zachodniej i wezwali radiowóz, bo... młodzieniec z Katowic nie wiedział, że kasuje zły bilet!

Nadgorliwa blondyna atakuje
Filigranowa, krótkowłosa blondynka wsiadła z kompanem po fachu w zielonej kurtce do "szesnastki" w okolicach Centralu. Na wysokości
ul. Zielonej wsiadł chłopak z dużą torbą podróżną. Na oczach kontrolerki skasował bilet i zaraz okazał go kobiecie.
- Proszę dowód osobisty - zażądała szorstko. - Dlaczego? - dziwił się.
- Przecież mam bilet kupiony trzy dni temu w automacie w autobusie. Jestem z Katowic, skąd mam wiedzieć, że nie można go kasować w innym pojeździe?
Zapłacisz 400 zł za każdą minutę!
Kontrolerka przy ul. Limanowskiego zatrzymała tramwaj i wezwała policję. Straszyła chłopaka, że za minutę wstrzymania ruchu będzie płacił 400 zł.
Zostaw go - krzyczą pasażerowie
- Zostaw go w spokoju! - gotował się ze złości Arkadiusz Tarkowski. - Znam ją. Gdy złapała mnie bez biletu autobus stał półtorej godziny, bo czekaliśmy na radiowóz. - Jak pani może zatrzymywać pasażerów mających migawki?! - denerwowała się Ewa Begrodzka ze Zgierza.
- Ja nie mogę dojechać do dwójki dzieci - wtórowała Anna Krasnodębska zapowiadając, że złoży doniesienie na policję, podobnie jak inni podróżni.

Co na to MPK?

- Nie mamy takiej statystyki, ale takie postoje nie zdarzają się często. Będziemy wyjaśniać czy w tym przypadku zatrzymanie ruchu na tak długo było zasadne - mówi Bogumił Makowski z MPK.
Kontrolerzy złamali prawo
Według łódzkiej prawniczki kontroler ma prawo ująć podróżnego, ale...
- Przedsięwzięto środki niewspółmierne do skali wykroczenia - mówi mec. Katarzyna Matuszewicz. - Nie uzasadnia to przetrzymywania innych pasażerów w tramwaju wbrew ich woli. Takie działanie wyczerpuje znamiona przestępstwa z art. 189 § 1 k.k., czyli bezprawnego pozbawienia wolności.

Pod koniec października w trzech autobusach, którymi pracownicy fabryk Gillette i Sonoco na Retkini jechali na pierwszą zmianę wystawiono 27 mandatów za jazdę na gapę. Tuż przed świtem pojawiło się w nich aż 18 kontrolerów. Pozamykano drzwi i nie wypuszczano pasażerów.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany