Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Konnica łódzkiej Straży Miejskiej liczy sześciu jeźdźców i siedem rumaków [zdjęcia]

edward mazurkow
Konnica łódzkiej Straży Miejskiej liczy sześciu świetnie wyszkolonych jeźdźców i siedem rumaków rasy Śląskiej i Szlachetnej Półkrwi. Te konie nie boją się dymu, ognia, huku petard i wystrzałów z broni palnej.

- Konie i jeźdźcy szkolą się systematycznie. Każdy trening kończy się nauką jazdy w szykach – w zastępie, dwójkami, trójkami, ławą i klinem – mówi st. strażnik Paweł Białkowski, który od 10 lat pracuje w pododdziale konnym.
Najtrudniejszy do wyćwiczenia jest atak konnicy ławą. Jeźdźcy muszą wtedy poruszać się jeden przy drugim, tak aby ich kolana się stykały.

Łódzka konnica uchodzi za najlepszą tego typu formację straży miejskich w Polsce. Najstarszym koniem jest czternastoletni „Czop”. „Dobosz” ma dziesięć lat, „Korner i „Bunt” po osiem, „Geniusz” siedem lat, „Borys” sześć a „Bastion” jest od niego młodszy o rok.
Nasze rumaki wywodzą się z dobrych hodowli. Np. „Borys” jest synem „Lokana”, mistrza świata w powożeniu zaprzęgów jednokonnych – zaznacza inny jeździec Wojciech Cyrulewski.

Konie mają swoich opiekunów i swoje boksy. Każdego dnia ich opiekunowie muszą z boksów wybrać brudny obornik i zaścielić nową słomą. Każdy rumak zjada dziennie trzy kilogramy owsa i belę siana. Zgodnie z porządkiem dnia czyszczenie koni odbywa się około godz. 7. Trwa godzinę. Później jeźdźcy wyruszają na koniach na patrol po Lesie Łagiewnickim i łódzkich parkach.

Żeby wierzchowce nie nabawiły się kontuzji, trzeba je należycie przygotować do patrolu. Najpierw zakłada się im na grzbiet tzw potnik, który posiada żelowe podkładki. Później siodło z czaprakiem i strychulce czyli ochraniacze na nogi – mówi Paweł Białkowski.
Po patrolu konie są znów czyszczone. Jeźdźcy ich nogi schładzają zimną wodą, sprawdzają też czy pod podkowy nie dostały się drobne kamyki, które mogą uszkodzić kopyta.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany