Puszysta, seksowna modelka z plakatu, ubrana w zmysłowe pończochy, szpilki i koronkowy gorset wpadła w oko niejednemu łodzianinowi. Jej kobiece kształty w porównaniu z anorektycznymi sylwetkami pań, które spoglądają na przechodniów z innych reklam, wzbudzają wręcz sensację.
Nie tylko "Grycanki"
Puszyste kobiety przeżywają swoje 5 minut. Na warszawskich salonach rekordy popularności biją panie Grycan (z rodu znanych cukierników) - Marta i jej córki Weronika oraz Wiktoria, zwane Grycankami. Bez skrępowania noszą głębokie dekolty, obcisłe sukienki, eksponując swoje krągłości. 16-letnia Wiktoria zaczyna nawet pracować jako modelka tzw. size plus (rozmiar plus).
Puszyste modelki noszące ubrania w rozmiarze 42, pokazują, że duże też może być piękne. To prawdziwy przełom, bo w agencjach zwykle zatrudniane są dziewczyny o rozmiarze 34 i 36, a konkursy piękności wygrywają panny noszące 38 (mające 90 cm w biuście, 60 cm w talii, 90 cm w biodrach).
Reklamy z wizerunkiem dużej blondynki zawisły niespełna dwa tygodnie temu, a do firmy, która ją zatrudniła, codziennie dzwonią zachwyceni klienci. Kilka dni temu pewien biznesmen próbował zdobyć nawet jej numer telefonu. Obszedł się smakiem, bo seksbomba pragnie pozostać anonimowa.
- To doskonała modelka, obecnie pracuje poza granicami Polski - zdradza Tomasz Półgrabia, autor sesji fotograficznej.
Kolejna modelka, tym razem rudowłosa, pojawiła się kilka dni temu w reklamach rajstop bez klina w rozmiarze XL, produkowanych przez firmę ze Zduńskiej Woli. Swoje kuszące kształty prezentuje ubrana jedynie w skąpy czarny top na cienkich ramiączkach, rajstopy i lakierki.
- Liczba osób o mocnej budowie ciała sukcesywnie rośnie, dlatego stworzyliśmy innowacyjny produkt dla kobiet o pełnych kształtach, które mają dość niewygodnych, nieatrakcyjnych rajstop z dużym klinem - wyjaśnia Małgorzata Barton, szefowa marketingu w zduńskowolskiej firmie.
Casting na seksbombę
Agnieszka Czerwińska, modelka size plus i jednocześnie szefowa agencji dla dużych dziewczyn z Wieliczki, zapewnia, że popyt na puszyste będzie rósł.
- To są prawdziwe młode, zadbane, zdrowe kobiety, takie, które każdy z nas może spotkać na ulicy mówi. - Nie są sztucznymi tworami wykreowanymi przez Photoshop, gdzie każda niedoskonałość ciała natychmiast podlega komputerowej korekcie. Wciąż szukam nowych twarzy, dlatego w czerwcu planuję serię castingów, jeden z nich odbędzie się w Łodzi. Producenci odzieży i bielizny zauważają wreszcie potrzeby kobiet, które przez swój rozmiar były dotąd traktowane marginalnie.
W agencji pani Agnieszki pracuje obecnie kilkadziesiąt dziewcząt o rozmiarze od 40 do 50. Kilka z nich, np. Sylwia Bomba (rozmiar 40), to łodzianki.
- Za jeden pokaz dostaję od 250 do 800 zł, więc modeling traktuję raczej jako hobby, na co dzień pracuję jako fotograf - mówi Sylwia Bomba. - Z każdym dniem przekonuję się, że wielu ludzi tęskni za kobietami o mojej urodzie, czyli: duży biust, pełne usta, gdzieniegdzie jakaś fałdka. Po każdym pokazie słyszę wiele komplementów, szczególnie od panów. Nie narzekam na brak zleceń i powodzenie u mężczyzn. Jak widać, duże może być piękne.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Była naszą olimpijską królową. Dziś Otylię Jędrzejczak trudno rozpoznać [ZDJĘCIA]
- Tamara Arciuch pokazała syna. Znacie go z telewizji, choć bardzo się zmienił [FOTO]
- Niespodziewane problemy u Cichopek i Kurzajewskiego. Poprosili o pomoc ekspertkę
- Prawda o tajemniczym związku Janiaka właśnie wyszła na jaw! Nikt tego nie wiedział