Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Koniec oscarowego serialu z Broziem w roli głównej?

(pas)
Maciej Stanik
Gdyby Amerykańska Akademia Filmowa nagradzała Oscarami najdłuższe seriale sportowe, z pewnością transferowa saga kapitana Łukasza Brozia zasługiwałaby na statuetkę!

Szum medialny wokół tej sprawy nie służy ani piłkarzowi, ani klubowi. Broź w premierowym meczu, obok znakomitych momentów, miał też słabe, jak ten przy utracie drugiego gola przez Widzew. Po ludzku rozumiemy, że w końcu chciałby mieć swobodną głowę i wiedzieć, na czym stoi.

Od Legii podobno chciał za dużo (50 tys. zł miesięcznie), Jagiellonia to klub nie na miarę jego aspiracji. Pozostaje jeszcze kierunek wschodni, gdzie okienko transferowe nie zamyka się już jutro.
- Sytuacja jest dynamiczna - mówi członek zarządu Widzewa Michał Kulesza. - Ale na razie żadna konkretna oferta w sprawie Brozia nie wpłynęła do naszego klubu.
Nadal nierozstrzygnięta pozostaje sprawa gry w klubie przy al. Piłsudskiego obrońcy Denisa Kramara i napastnika Marcina Robaka. Pewnie dziś czeka trenerów i działaczy klubu prawdziwa burza mózgów. Jeszcze raz będą analizować wszystkie za (sportowe atuty) i przeciw (koszty!), zanim podejmą ostateczne decyzje.
Nadal z mniejszym obciążeniem trenuje Hachem Abbes, ale, jak zapewnia Michał Kulesza, jego występ w sobotnim meczu z Ruchem w Chorzowie (godz. 13.30) nie jest zagrożony.
Rano na sztucznym boisku, a po południu w siłowni pracował z zespołem Jakub Bartkowski. Młody piłkarz może być brany pod uwagę przy ustalaniu składu na sobotni pojedynek.
W każdym razie jest konkurent do miejsca w składzie na newralgiczną lewą obronę.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany