Wprawdzie w magistrackiej kasie nie ma na ten cel pieniędzy, ale ponoć inwestycje realizowane będą z pożyczek zaciągniętych w bankach. Kwota wyniesie około 400 milionów złotych.
Z jednej strony cieszę się ogromnie, że Widzew i ŁKS będą mogły grać na nowych obiektach, a z drugiej strony boję się kosztów, a właściwie tego, kto je poniesie. No bo kto zagwarantuje, że wymiar finansowy propagandowego sukcesu władz nie zostanie przerzucony na mieszkańców?
Skoro ktoś pożycza pieniądze w banku, to wcześniej czy później będzie musiał je oddać. A skąd miasto weźmie na dodatkowe zobowiązania? Żywię nadzieję, że nie od łodzian i od przyszłego roku nie wzrosną ceny biletów MPK, opłaty za korzystanie z wody, różne podatki, na które wpływ ma prezydent miasta. Bo w takim przypadku byłbym już pewien, że władza buduje sobie pomniki kosztem łodzian i to bez pytania ich o zdanie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Nowe wieści o tajemniczym ojcu dziecka Tomaszewskiej. Wygadała się bliska osoba
- Plan urodzinowy Richardson: wyjazd z byłym mężem i byłym partnerem, ale bez gangstera
- Wszyscy patrzyli na wyeksponowane krągłości Romanowskiej na ściance. Stylista ocenia
- Iwona z "Sanatorium" straciła dziecko i męża. To wyznanie złamało nam serca