Kompromitacja kolejarzy. Nietrafiające w siebie tory zostały jednak rozebrane

Nie ma już znanych na całą Polskę nietrafiających w siebie torów kolejowych budowanych z dwóch stron. Zdjęcie tej kuriozalnej sytuacji, do jakiej doszło w rejonie stacji Łódź Kaliska, obiegło media społecznościowe i było przedmiotem drwin z kolejarzy, którzy dopuścili do takiej wpadki. PKP Polskie Linie Kolejowe tłumaczyły wtedy, że wszystko jest zrobione zgodnie ze sztuką budowlaną, a nietrafiające w siebie części tego samego toru zostaną naciągnięte.

Tak się jednak nie stało. Jedna część toru została rozebrana i nie ma jej już w tej lokalizacji. To może potwierdzać stawianą wtedy tezę, że była to zwykła fuszerka i kompromitacja zarówno firmy budującej tor, jak i osób sprawujących nadzór nad budową.
Miejmy nadzieję, że nauczeni przykrym doświadczeniem kolejarze będą już teraz bardziej się pilnować i uda im się przynajmniej trafić do tunelu...