Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Komisariat zamiast szkoły. Czyli co się dzieje w budynkach po ogólniakach i gimnazjach [zdjęcia]

bohdan dmochowski
Łukasz Kasprzak, Paweł łacheta
Od października ubiegłego roku po pomieszczeniach klasowych zlikwidowanego Publicznego Gimnazjum nr 24 przy ul. Ogrodowej 28a hula wiatr. Do budynku po Szkole Specjalnej nr 88 przy ul. Wierzbowej wprowadziło się niepubliczne Centrum Służb Mundurowych, a Komenda Wojewódzka ma chrapkę na schedę po postawionym w stan likwidacji Publicznym Gimnazjum nr 4 przy ul. Tuwima 12 a.

Liczba szkół w Łodzi kurczy się powoli, ale systematycznie. Ponad pół wieku temu było dokładnie odwrotnie.
50 lat "tysiąclatki"
Dokładnie 24 września 1958 roku ówczesny I sekretarz "jedynej słusznej partii", Władysław Gomułka, rzucił z trybuny hasło: "Wybudujemy tysiąc szkół na 1000-lecie państwa polskiego!" Jak sobie zażyczył, tak się stało. Do jubileuszowego 1966 roku wybudowano aż 1417 nowych szkół, w większości podobnych do siebie jak dwie krople wody: dwu- lub trzykondygnacyjnych, z prefabrykowanych ścian i stropów.

Przykładem typowej "tysiąclatki" jest SP nr 175 przy ul. Pomorskiej 27 (w czasach PRL-u ul. Marcelego Nowotki 27). Kamień węgielny położono pod nią w 1963 roku, a więc dokładnie pół wieku temu. Otwarto ją 19 stycznia 1964 roku z wielką pompą, bo była to pierwsza "tysiąclatka" w śródmieściu Łodzi. Chodziło do niej ponad ośmiuset uczniów. Dziś - tylko dwustu. Albo aż dwustu, bo w wielu łódzkich szkołach jest ich jeszcze mniej.

Na demograficznej huśtawce

Dzieje się tak, bo po wyżu demograficznym z lat 50. nadeszły lata głębokiej demograficznej depresji. Szkoły, szczególnie gimnazja i ogólniaki, zaczynają świecić pustkami i zaczęto je po prostu zamykać.
W ubiegłych latach taki los spotkał osiem szkół. W tym roku na liście "do likwidacji" znalazło się kolejnych pięć - cztery gimnazja i liceum ogólnokształcące. Wyprowadzki uczniów i ciała pedagogicznego zaczną się we wrześniu tego roku.
- Choć nabór do sporej liczby szkół, głównie gimnazjów i liceów, z roku na rok zauważalnie maleje, kolejnych likwidacji do końca 2015 roku już nie będzie - zapewnia dyrektor Wydziału Oświaty UMŁ Beata Jachimczak. - Natomiast o odleglejszej w czasie reorganizacji łódzkich placówek oświatowych radni będą debatować na przełomie kwietnia i maja - dodaje.
Tymczasem już chodzą słuchy, że za dużo jest liceów w stosunku do potrzeb i należy zamknąć siedem ogólniaków z trzydziestu dwóch dziś funkcjonujących.

Na pytanie o koszty tej strategii gilotynowania zbędnych szkół, zastępca dyrektora Wydziału Edukacji Berenika Bardzka odpowiada tak:
- Większość naszych placówek ma roczne budżety od miliona do miliona dwustu tysięcy złotych. Średni roczny koszt utrzymania budynku waha się od stu pięćdziesięciu do dwustu tysięcy złotych. Pozostałe koszty, czyli około osiemset tysięcy złotych to koszty osobowe. Inaczej mówiąc - osiemdziesiąt procent budżetu szkoły pochłaniają wynagrodzenia nauczycieli i pozostałych pracowników placówki. Budynki po zlikwidowanych w ubiegłych latach placówkach oświatowych są atrakcyjne i mają, lub wkrótce będą miały, nowych właścicieli. Oczywiście są też pustostany, dużo tańsze w utrzymaniu niż czynne szkoły ze zredukowaną, ze względu na malejący nabór uczniów, liczbą klas.

Co, gdzie, kiedy?

Los budynków z tegorocznej listy szkół do likwidacji jest nieznany. Dużo więcej wiadomo o tych, z których wyproszono uczniów i nauczycieli w okresie pięciu minionych lat. Cztery z tych poszkolnych obiektów są zamknięte na głucho. Nic się nie dzieje m.in. w budynkach po Publicznym Gimnazjum nr 24 przy ul. Ogrodowej 28a, XLI Liceum Ogólnokształcącym przy ul. Pojezierskiej 45/51, Zespole Szkół Ponadgimnazjalnych nr 14 przy ul. Henryka Siemiradzkiego 4/8 i Specjalnym Ośrodku Szkolno-Wychowawczym nr 5 przy ul. Wólczańskiej 121/123.

Chwilowo pusty Zespół Szkół Ponadpodstawowych przy ul. Księży Młyn 13/15. Co prawda obiekt dostała w darze od miasta Akademia Sztuk Pięknych, ale odwleka moment jego zasiedlenia ze względu na koszty takiej operacji.
Kilka kompleksów ma już nowych lokatorów. W budynku po ZSP nr 16 przy ul. Wileńskiej 53/55 zapuściła korzenie m.in. Miejska Pracownia Urbanistyczna i Archiwum UM Łodzi. Do budynku po ZSP nr 8 przy ul. Irysowej wprowadził się łódzki oddział Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. Zyskają także wymienieni na początku: Komenda Wojewódzka, która po przejęciu w użytkowanie budynku po Publicznym Gimnazjum nr 5 przy ul. Tuwima 12a zainstaluje w nim I Komisariat z al. Kościuszki 19, a także niepubliczne Centrum Służb Mundurowych, gospodarujące w klasach byłej Szkoły Specjalnej nr 88 przy ul. Wierzbowej 37/39.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany