Komentarz. Będzie nowy stadion Widzewa czy nie?

Było to drugie podejście do budowy obiektu w systemie ppp (partnerstwo publiczno-prywatne). Pierwsze podejście też zakończyło się fiaskiem, gdyż wszystkie firmy, które rozpoczęły z miastem negocjacje, wycofały się w ich trakcie. Najbardziej zainteresowana Hellmich Inwestycja Polska złożyła co prawda w sądzie skargę od tej decyzji, ale została ona oddalona. Wydawało się, że tym razem też podejmie starania o inwestycję. Tak się jednak nie stało.
Mówi się do trzech razy sztuka, ale chyba nie w tym wypadku, bo to uparte brnięcie w ślepą uliczkę graniczyłoby ze śmiesznością. Władze mają wielki sportowo-inwestycyjny problem (nie jedyny zresztą). Muszą się teraz głęboko zastanowić, co robić dalej. Spotkanie w tej sprawie na szczytach łódzkiej władzy już dziś.
Pytanie, dlaczego nikt w urzędzie nie opracował wcześniej wariantu B (a może opracował, ale go nie przedstawił), biorąc pod uwagę, że może stać się najgorsze.