Na miejsce zdarzania pojechały dwa samochody straży pożarnej. Aby usunąć odklejające się od ściany budynku granitowe płyty, którymi obłożono wejście do komendy, strażacy musieli rozwinąć drabinę. Funkcjonariusze skuwali jedną płytę po drugiej. - Albo już dawno temu powinny być usunięt,e abo też firma dekorująca nimi elewację odwaliła fuszerkę. Można było tak uznać, patrząc jak łatwo odchodzą one od tynku, który mocował je do elewacji i tłukąc się spadają na ziemię. Na szczęście tym razem nikomu nic się nie stało.
Usuwanie płyt zajęło strażakom ponad 50 minut.
Poniedziałek pogodny na północy. Nad resztą kraju opady deszczu ze śniegiem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?