Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kolejny Francuz też chce zagrać w Widzewie

(bart)
Doświadczony Marcin Kaczmarek codziennie poznaje nowych zawodników na testach
Doświadczony Marcin Kaczmarek codziennie poznaje nowych zawodników na testach paweł łacheta
Do inauguracji rundy jesiennej ekstraklasy pozostało jeszcze trochę czasu. W Widzewie trwa poszukiwanie piłkarzy, którzy mogliby wzmocnić zespół. Od środy z drużyną z al. Piłsudskiego ćwiczy Francuz.

Nie jest to jednak środkowy obrońca Thomas Phibel. Jedno z objawień rundy wiosennej sezonu 2012/2013 nadal nie trenuje bowiem z drużyną prowadzoną przez Radosława Mroczkowskiego. W klubie przekonują, że dzisiaj powinien się pojawić, ale są tacy, którzy twierdzą, że dla Phibela ostatnim meczem w koszulce Widzewa było kończące minione rozgrywki starcie z Podbeskidziem Bielsko-Biała. Ma on bowiem rozwiązać obowiązujący do końca czerwca przyszłego roku kontrakt z czterokrotnym mistrzem Polski i związać się umową z cypryjskim zespołem Omonia Nikozja (uczestnikiem eliminacji do Ligi Europejskiej). Wkrótce przekonamy się, czy te informacje się potwierdzą.
Rodak Phibela, który szuka pracy w Łodzi, występuje na tej samej pozycji. To 25-letni defensor Ismael Kone. Ma 188 cm wzrostu, waży 85 kg, ostatnio występował w węgierskim teamie Egri FC (w ubiegłym sezonie rozegrał dziesięć spotkań w tamtejszej ekstraklasie, ostatnie z nich odbyło się 10 maja). Kone to wychowanek Racingu Club de Strasbourg, reprezentował również barwy greckich zespołów: Iraklisu Psachna, Panserraikosu oraz Agrotikosu Asteras.
Przypomnijmy, iż oprócz Kone Mroczkowskiego próbuje przekonać do siebie ośmiu piłkarzy: Dawid Kwiek, Tomasz Wełnicki, Tomasz Mokwa, Karol Tomczyk, Łukasz Białożyt, Łukasz Staroń, Bartosz Tyktor oraz Bartosz Widejko.
Oby szkoleniowiec łodzian dokonał trafnej selekcji. W sobotę widzewiacy zmierzą się w sparingach z Dolcanem Ząbki (godz. 11) oraz Lechią Tomaszów Mazowiecki (godz. 14).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany