Wprawdzie goście mogą przyjechać do Łodzi już jako wicelider (zależy to od wyniku spotkania Legii z ŁKS), ale to nie umniejsza rangi tego meczu.
W starciu najstarszego dziś trenera pracującego w lidze, 70-letniego Oresta Lenczyka, z młodszym o 25 lat Radosławem Mroczkowskim faworytem jest pierwszy z nich. Wszak Śląsk imponuje postawą na wyjazdach (aż siedem zwycięstw, żadnego remisu) i ma bardzo szeroką kadrę.
Jednak Widzew zapewnia, że się nie boi. W tym sezonie łodzianie udowodnili, że potrafią walczyć z teoretycznie silniejszymi od siebie (sukcesy na obcych boiskach z Lechem, Polonią oraz właśnie Śląskiem) i chcą to znów udowodnić.
W czwartek ćwiczył już nawet Jarosław Bieniuk, ale on w niedzielę jeszcze nie zagra. Podobnie zresztą jak piętnastokrotny reprezentant Polski Radosław Matusiak (działacze podpisali z nim kontrakt, który ma obowiązywać do końca czerwca tego roku).
W meczowej osiemnastce znajdzie się natomiast Przemysław Oziębała. W trakcie treningu na głównym boisku nieco lżej ćwiczył Souhail Ben Radhia, to jednak twardziel i raczej go nie zabraknie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?