Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kolejny bat na kierowców. ITD sprawdzi stan auta w mobilnej stacji na drodze

AIP
Fot. Tomasz Ho£Od / Polskapresse
Zakup w tym roku mobilnych stacji kontroli pojazdów zapowiedział rzecznik Inspekcji Transportu Drogowego. Inspekcja Transportu Drogowego miała dotychczas jedną mobilną stację kontroli pojazdów którą przerzucała z województwa do województwa prowadząc wyrywkowe badania sprawności aut. Tylko podczas jednej z takich akcji na autostradzie A4 w ubiegłym roku, już w pierwszych godzinach pracy na 20 skontrolowanych pojazdów, aż 15 zatrzymano dowód rejestracyjny.

Potem było już tylko gorzej. To może świadczyć o tym, ze stan techniczny samochodów mimo ważnych badań technicznych jest znacznie gorszy niż wygląda na podstawie papierów. Nic więc dziwnego, że taka stacja za 800 tys. zł została już zakupiona na Dolnym Śląsku i służy wojewódzkiej inspekcji ITD. Główny Inspektorat Transportu Drogowego idzie za ciosem i jak twierdzi rzecznik Alvin Gajadur, mobilne stacje będą na wyposażeniu każdego inspektoratu wojewódzkiego. Koszt inwestycji to ok. 11 mln zł. Mobilna stacja wyglądem przypominająca kontener jest wyposażona m.in. w specjalne rolki sprawdzające siłę hamowania oraz szarpaki weryfikujące stan układu kierowniczego, tak jak to się dziej na standardowej stacji.

Pozwala też funkcjonariuszom znaleźć usterki podwozia, niemożliwe do wykrycia podczas rutynowej kontroli bez specjalistycznych urządzeń. - Po kontroli w mobilnej stacji i stwierdzeniu nieprawidłowości, kierowca otrzymuje konkretny spis usterek do naprawy i skierowanie na dodatkowe badania techniczne które potwierdzą ich usunięcie - mówi Michał Kopeć, ekspert motoryzacyjny. Często, zwłaszcza w autach o niskiej wartości naprawa może okazać się nieopłacalna. - Podczas oględzin takich samochodów po stłuczkach zadaję sobie pytanie: jak to się dzieje, że niektóre z nich ze słabymi klockami hamulcowymi i tarczami jak żyletki, przeszły pozytywnie roczną weryfikację stanu technicznego na stacji? Takie zużycie nie powstaje w kwartał a niektóre mają odnowione badania nawet kilkanaście dni wcześniej. Ale to pytanie pozostawiam diagnostom, którzy przybijają pieczątki w dowodach rejestracyjnych przymykając oko na prawdziwy stan techniczny auta z karoserią trzymająca się na przysłowiowy silikon, piankę i gumę do żucia - dodaje.

Dotychczas Inspektorzy ITD potocznie zwani "krokodylami" skupiali się na kontroli aut ciężarowych, dostawczych i autobusów. Jak ustaliliśmy, choć w mobilnych stacjach kontroli pojazdów mogą badać ciężarówki do 14 m długości, to zajmą się też samochodami osobowymi. - Policjanci w całym 2014 roku zatrzymali w województwie śląskim dokładnie 43073 dowody rejestracyjne. Gros tej liczby stanowią przypadki nie dopuszczenia auta do dalszego ruchu ze względu na jego zły stan techniczny - mówi Grzegorz Wiatrak z Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Katowicach. Czy to wierzchołek góry lodowej dowiemy się po kontrolach ITD w mobilnych stacjach.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany