Prace rozpoczęły się w marcu ubiegłego roku i wtedy wyłączono sygnalizację świetlną. Od tego czasu doszło w tym miejscu już do 3 wypadków, w których 4 osoby zostały ranne i do 9 kolizji.
W czwartek przed godz. 15 była tu kolejna stłuczka. Przyczyna była taka jak zwykle - auto pędzące ulicą Jaracza nie zatrzymało się przed skrzyżowaniem z ul. Kilińskiego.
Kierujący nissanem 43-letni kierowca jechał ulicą Jaracza w kierunku ulicy Kilińskiego. Nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu jadącemu ulicą Kilińskiego volvo, którym kierował 35-latek. Pojazdy z impetem zderzyły się, po czym nissan skasował sygnalizator świetlny stojący przy przejściu dla pieszych. Wezwano pogotowie, ale 35-latek nie wymagał hospitalizacji. Policja ukarała sprawcę mandatem w wysokości 300 zł.
- Co się musi jeszcze stać żeby włączyli te światła? Dzieci boją się tędy same chodzić! - mówi jeden z rodziców, którego uczęszcza do pobliskiej podstawówki.
Przez to skrzyżowanie często przechodzą uczniowie Szkoły Podstawowej numer 111 mieszczącej się przy ul. Jaracza 44, o czym pisaliśmy już jakiś czas temu. W okolicy doszło też do 2 potrąceń dzieci. Przy okazji ostatniej stłuczki rozbite samochody również zatrzymały się na pasach, przez które na szczęście akurat nikt nie przechodził.
W urzędzie powiedziano nam że sygnalizacja zostanie włączona, ale dopiero w połowie roku, gdy remont się skończy. Do ilu wypadków dojdzie tu w tym czasie?
Niedziele handlowe mogą wrócić w 2024 roku
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Ewa Demarczyk okradziona po śmierci? Znamy wyrok w głośnej sprawie
- Tak Krupińska wyglądała, zanim została sławna. Na tych zdjęciach trudno ją rozpoznać?
- Krychowiak zjadł fikuśnego gołąbka za 800 złotych! Polskie mu nie smakują?
- 50-letnia Kasia Kowalska pokazała wdzięki w odważnej mini. Zbieramy szczęki z podłogi