Utworzono listę, na której wczoraj wieczorem było aż 150 osób i wprowadzono dyżury. Niektórzy liczyli, że na kupionych dziś monetach zarobią co najmniej kilka tysięcy złotych.
Pan Tomasz, łodzianin, swojego miejsca w kolejce pilnował na leżaku ustawionym na chodniku. Pił piwo, przegryzał kurczaka z rożna, słuchał głośnej muzyki i nie tracił humoru, choć siąpił zimny deszcz.
- Czekamy z kolegami i fajnie jest - mówił. - Mam numer 42, bo stanąłem przed bankiem w sobotę dopiero o godz. 8.
Co prawda niezbyt dokładnie orientował się, jakie monety będą sprzedawane i po ile, ale był pewien, że dobrze na nich zarobi.
- Pracy nie mam, więc muszę sobie jakoś radzić - zwierzał się.
Humoru nie tracił też jego kolega, Mariusz Potrzebowski. Na liście kolejkowej miał doskonałe miejsce piąte.
- Spoko, spoko, euro spoko - żartował. - Nie pierwszy raz się stoi. Źle nie będzie.
Swojego podekscytowania tym, co działo się pod siedzibą NBP, nie krył Łukasz Dzwonnik z Częstochowskiego Klubu Kolekcjonerów. To on wpadł na pomysł założenia listy kolejkowej. Sam miał na niej numer dziesiąty.
- Większość stojących to handlarze - twierdził. - Prawdziwych kolekcjonerów jest niewielu. Może co dziesiątemu stojącemu zależy na tym, aby powiększyć swoje zbiory. Pozostali chcą kupić monety i sprzedać je z zyskiem. Przebicie może być spore. Pamiętam, że w 2008 r. stałem w podobnej kolejce. Handlarze kupione w banku 2-złotówki po wyjściu na al. Kościuszki od ręki sprzedawali czterokrotnie drożej.
"Kolejki po łódzką dwuzłotówkę"
Kolejka, która zorganizowała się w sobotni poranek, wielu kojarzyła się z tamtymi sprzed wielu lat.
- Stałem w podobnej po pralkę Wiatkę - wspominał jeden z mężczyzn w wieku emerytalnym. - Tej atmosfery, tej wspólnoty z niczym nie da się porównać. Ludziom dziś tego brakuje. Wielu tylko dla towarzystwa tu przyszło. Miło tak postać, pożartować, powspominać...
Dziś najdroższą 500-złotową monetę kolejkowicze kupią za 16 tys. zł. W sobotę na jednym z serwisów aukcyjnych już wystawiono ją za 18 tys. złotych. Ale w sprzedaży będzie także złota 100-złotówka po 1,6 tys. zł za sztukę, srebrne 20-złotówki po 200 zł, zestaw czterech srebrnych monet 10-złotowych za 600 zł, zestaw dwóch srebrnych monet o nominale 10 zł i 10 hrywien za 600 zł.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?