Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kocie pałace ochronią koty zimą, staną na łódzkich osiedlach, podwórkach kamienic i ogródkach działkowych

(JED)
Grzegorz Gałasiński
30 nowych kocich domków stanie na łódzkich podwórkach, osiedlach i na terenie ogródków działkowych. Pieniądze na ten cel pochodzą z budżetu miasta.

Około 400 złotych kosztuje jeden drewniany domek dla wolno żyjących kotów. Zmieści się w nim kilka mruczących sąsiadów.
– Co roku o tej porze apelujemy, żeby otwierać okienka piwniczne i wpuszczać dzikie koty do ciepłych pomieszczeń, żeby mogły przetrwać największe chłody – mówi Michał Baryła, dyrektor wydziału ochrony środowiska i rolnictwa UMŁ. – Nie wszyscy jednak akceptują takie rozwiązanie, za to nie przeszkadzają im estetyczne domki w sąsiedztwie.

Drewniane domki sa ocieplone, pomalowane na zielono z otwieranym dachem, żeby można było łatwo w nim posprzątać. Na podwórku przy ul. Radwańskiej 46 to rezydencja dla pięciu kocich sąsiadów. Budka stanęła z inicjatywy mieszkańców kamienicy.
– W sąsiedztwie mieliśmy zakład produkcyjny, a jego pracownicy dokarmiali okoliczne koty – opowiada Czesław Wojciechowski . – Zakład się zlikwidował, koty zostały.W lipcu to mieliśmy ich 11, bo się okociły. Na szczęście znaleźli się chętni do adopcji.

Na podwórku zostało 5 kotów, jedna kotka czeka na sterylizację, pozostałe są już po zabiegu. Opiekują się nimi wszyscy lokatorzy. W całej Łodzi takich kocich pałaców stanie 30. Ich zakup jest finansowany z budżetu obywatelskiego.

Dwa lata temu z inicjatywy Urzędu Miasta w Łodzi stanęło 50 budek. Budki stawiane są we wspólnotach mieszkaniowych, na terenie osiedli i ogródków działkowych. W mieście jest kilka tysięcy wolno żyjących kotów i około pół tysiąca tzw. „kocich mama”.

Zobacz także: Pogoda na święta Bożego Narodzenia. Czy czekają nas białe święta?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany