Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Na ulicy Częstochowskiej kobieta z nożem napadła dzieci!

(lb)
Kobieta trafiła na obserwację psychiatryczną do szpitala im. Biegańskiego.
Kobieta trafiła na obserwację psychiatryczną do szpitala im. Biegańskiego. Maciej Stanik
33-letnia łodzianka, najprawdopodobniej chora psychicznie, na ul. Częstochowskiej 4 zaczepiła dzieci stojące przed bramą. Groziła im nożem. Lokatorzy wezwali na pomoc policję.

Przy Częstochowskiej stoją stare kamienice, których lokatorzy znają się i mają baczenie na dzieci swoje i sąsiadów. Dzieciaki, które nie wyjechały na wakacje, czas spędzają na podwórkach lub stojąc pod bramami. Toteż, gdy kobieta zaczepiła kilkoro wszyscy pobiegli im na ratunek - jedni dzwonić na policję, inni aby powiadomić rodziców wystraszonych nastolatków.

- Stałyśmy z koleżankami i kolegami pod bramą, gdy podeszła do nas ta kobieta krzycząc, że nas pozabija - opowiada 14-letnia Patrycja. - Trzymała w dłoni nóż z kilkucentymetrowym ostrzem, wyjęła go z gospodarczej torby w czerwoną kratkę, i mówiła, że ma "papiery" więc nawet jak nas potnie, to nie pójdzie siedzieć. Chwilę później podbiegła do 10-letniego Patryka i przewróciła mu rower. Dzieciak tak się wystraszył, że uciekł i zamknął się w mieszkaniu.
Michała Ozimińskiego nożowniczka uderzyła kamieniem.
12-letnia Iza, świadek zdarzenia, opowiada dalej:
- Wtedy ta kobieta podniosła kilka kamieni i rzuciła nimi w chłopców, którzy stali na ulicy. Zaczęli ją gonić, więc wbiegła do budki na parkingu cały czas trzymając nóż w dłoni.
Kobieta trafiła na obserwację psychiatryczną do szpitala im. Biegańskiego.
Kobieta rzuciła nóż pod stolik i spokojnie siedziała czekając na przyjazd policji. Obok budki stali pilnując, aby nie uciekła zaczepione przez nią nastolatki wraz z opiekunami. Jak opowiadają świadkowie, 33-letnia łodzianka, która wczoraj groziła dzieciom, mieszka w bloku na Górnej. Jest chora psychicznie. Czasami obnaża się na ulicy. Wczoraj również ponoć podnosiła bluzkę i demonstrowała dzieciom swoje walory.

- Wezwano pogotowie, które przewiozło kobietę do szpitala im. Babińskiego - mówi Radosław Gwis z biura prasowego łódzkiej policji. - Łodzianka nie wyrządziła nikomu krzywdy.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany