Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kobieta chciała wyskoczyć z czwartego piętra w centum Łodzi

(ao)
Dzięki czujności ochrony, kobiecie nic się nie stało (pan nie chciał, aby było widać jego twarz).
Dzięki czujności ochrony, kobiecie nic się nie stało (pan nie chciał, aby było widać jego twarz). Maciej Stanik
Po godz. 8 w środowy poranek (23 września) 27-letnia kobieta chciała skoczyć z balkonu czteropiętrowego bloku przy ul. Żeromskiego. Rozebrała się do bielizny, wykrzykiwała bluźnierstwa.

Młodą brunetkę stojącą na balkonie zauważyli pracownicy ochrony parkingu przy szpitalu im. WAM. 27-latka zdjęła szlafrok, pozostając jedynie w prześwitującym biustonoszu i majtkach. Krzyczała coś od rzeczy, bluźniła, machała rękami i przechylała się przez barierkę balkonu. Świadkowie powiadomili służby.

- Coś wyrzuciła przez balkon. Wyglądało to jakby wylała coś z kubka i rzuciła nim potem. Krzyczała przy tym różne dziwne rzeczy, przeklinała. Baliśmy się, że wyskoczy. Dopiero jak strażacy zaczęli do niej wchodzić po drabinie, założyła na siebie szlafrok – relacjonuje pracownik ochrony.

Strażacy byli na miejscu jako pierwsi. Rozstawili skokochron i po drabinie dostali się na balkon. Niedoszłej samobójczyni udzielili wsparcia psychicznego. Policja i ratownicy medyczni do mieszkania weszli już przez drzwi, które otworzyła im 27-latka. Kobieta została zabrana do szpitala psychiatrycznego przy ul. Czechosłowackiej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany