Nie ulega wątpliwości, że to niezwykle cenny sukces podopiecznych trenera Lecha Kędziory.
Dzieki tej wygranej łodzianie zachowali bowiem szansę zakwalifikowania się do czołowej czwórki ligi po sezonie zasadniczym. W Lublinie kluczem do sukcesu była równa postawa zespołu. Tylko początek był wyrównany (12:12 po czwartym biegu, jedynym wygranym przez gospodarzy). Później to Orzeł kontrolował sytuację, w efektownym stylu pieczętując swój triumf w biegach nominowanych.
KMŻ Lublin – Orzeł Łódź 34:56
KMŻ: Davey Watt 10, Dawid Lampart 9, Robert Miśkowiak 9, Arkadiusz Madej 2, Damian Dąbrowski 2, Andriej Kudriaszow 1, Mariusz Franków 1.
Orzeł: Jason Doyle 14, Antonio Lindbaeck 12, Mads Korneliussen 9, Edward Mazur 8, Jakub Jamróg 7, Mariusz Puszakowski 6, Mikołaj Drożdżowski.
W przyszłym tygodniu po bardzo długiej przerwie zawodnicy z Łodzi zaprezentują się wreszcie przed własną publicznością. 10 sierpnia (niedziela, godz. 13.45) podejmą na torze przy ul. 6 Sierpnia Lokomotiv Daugavpils. Nadarza się więc wyśmienita okazja do rewanżu, bowiem w pierwszym starciu obu zespołów zwyciężyli rywale (52:37).
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
