Płacą jednak tyle samo, co osoby kąpiące się wcześniej przez pełną godzinę.
- Opłata jest taka sama, a mogłem korzystać z basenu o 15 minut krócej - narzeka pan Stefan, jeden z klientów. - Pracuję do wieczora i wcześniej na basen przychodzić nie mogę. A przecież dzięki zakładanym na rękę elektronicznym bransoletkom, przykładanym do czytnika, czas korzystania z pływalni jest skrupulatnie kontrolowany i wiadomo, że nie pływałem godzinę, tylko trzy kwadranse.
Okazuje się jednak, że cennik nie przewiduje opłaty za mniej niż 60 minut.
- Informacja o takich zasadach sprzedaży jest umieszczona przy kasach, więc przed zakupem biletu klient może zdecydować, czy chce skorzystać z oferty - mówi Anna Frymus, kierownik sprzedaży Aquaparku Fala.
A co Wy o tym myślicie? Zapraszamy do komentowania...
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Zadymy na urodzinach uczestniczki "Rolnika". Karetka pogotowia, gaz pieprzowy. Szok!
- Dni Gąsowskiego w "TTBZ" są policzone?! TAKĄ niespodziankę zgotowała mu produkcja!
- Maja Rutkowski ZROBIŁA TO z premedytacją, teraz się tłumaczy. Okropne, co ją spotkało
- Była pięknością ze "Złotopolskich". Dziś Gabryjelska nie przypomina siebie | ZDJĘCIA