KKS-Widzew 0:6. Bez litości dla gospodarzy

Decyzją trenera łodzian Witolda Obarka, w wyjściowej jedenastce gości znalazło się bowiem zaledwie dwóch piłkarzy, którzy rozpoczęli niedawny mecz ligowy w Rzgowie z Zawiszą.

Szkoleniowca gości chyba najbardziej cieszy fakt, iż z dobrej strony pokazali się zarówno najbardziej doświadczeni (np. Michał Czaplarski), jak również uzdolniona młodzież (chociażby Kamil Wielgus oraz Adrian Kralkowski).

To daje trenerowi spory komfort wyboru przed kolejnymi starciami. W Widzewie jest coraz większa rywalizacja, a o to chodziło Obarkowi.

KKS Koluszki – Widzew Łódź 0:6 (0:2)
0:1 – Czaplarski (35, karny), 0:2 – Czaplarski (38), 0:3 – Kralkowski (51), 0:4 – Marcioch (78), 0:5 – Wielgus (81), 0:6
– Marcioch (89).
Widzew: Chachuła – Milczarek (75, Dudała), Gradecki, Polit, Świątkiewicz (46, Kralkowski) – Bartos (64, Kozieł), Wielgus, Puchalski, Majerz – Czaplarski (57, Marcioch), Gilarski.

Już w najbliższą sobotę Widzew powalczy w meczu czwartej kolejki o ligowe punkty. Rywalem łodzian będzie w Kleszczowie Omega, to spotkanie rozpocznie się o godz. 15. Zanosi się na spore emocje. Łodzianie zajmują trzecie, a kleszczowianie czwarte miejsce w tabeli (tracą do widzewiaków dwa punkty i podobnie jak oni, nie doznali jeszcze porażki w sezonie 2015/2016).

Działacze z Kleszczowa poszli na rękę Widzewowi. Oficjalnie sobotnie starcie będzie mogło obejrzeć 950 kibiców, z czego aż 600 biletów zostało przeznaczonych dla sympatyków gości (cała kryta trybuna), o czym poinformował portal lodzkifutbol.pl. Weryfikacja nastąpi na podstawie sporządzonej przez zarząd Widzewa listy.