Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

KKS Kalisz-Widzew. Eksperymentów już dziś raczej nie zobaczymy

(bart)
Dośrodkowuje prawy obrońca Marcin Kozłowski
Dośrodkowuje prawy obrońca Marcin Kozłowski łukasz kasprzak
Dzisiaj (13) piłkarze Widzewa rozpoczną w Kaliszu mecz z KKS. Zagrają na Majkowskim Wembley.

To nie pomyłka. Właśnie tak oficjalnie nazywa się sportowy kompleks w Kaliszu, który powstał w wyniku głosowania w tamtejszym Funduszu Obywatelskim.

Zespoły powalczą dzisiaj na sztucznej murawie, działacze gospodarzy zapewniają jednak, że jest ona bardzo dobrej jakości. Oby tak właśnie było, przecież szkoleniowcy obu drużyn za wszelką cenę chcieliby uniknąć kontuzji.

KKS, podobnie zresztą jak podopieczni trenera Franciszka Smudy, rywalizuje w trzeciej lidze. Ma jednak bez porównania mniejszą szansę na awans, zajmuje bowiem w swojej grupie piątą pozycję (ze stratą sześciu punktów do prowadzącej Elany Toruń).

Wiadomo, że były selekcjoner reprezentacji Polski zamierza już traktować ostatnie sparingi w zimowym okresie przygotowawczym niemal tak, jak mecze o punkty. Żadnych eksperymentów już dziś więc raczej nie zobaczymy. No, może poza napastnikiem Michałem Millerem w roli środkowego defensora, ale do tego wszyscy zdążyli się już chyba przyzwyczaić.

We wtorek widzewiacy wrócili do zajęć. Tak naprawdę jedynym piłkarzem, z którego Smuda na sto procent nie skorzysta w Kaliszu będzie lewonożny Bartłomiej Rakowski. Cały czas leczy on bowiem uraz, którego doznał w trakcie sparingu z Wartą Poznań. Inna sprawa, że, o czym poinformowana na oficjalnym klubowym portalu, zawodnik czuje się już całkiem dobrze i dziś powinien już rozpocząć zajęcia biegowe.

Z pełnym obciążeniem pracuje już inny rekonwalescent, Mateusz Michalski. Być może Smuda pozwoli mu w Kaliszu się pokazać, ale nie w pełnym wymiarze czasowym.

Z powodu kilkunastopniowego mrozu zajęcia łodzian zostały skrócone do około 50 minut.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany