Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kim dziś jest „800-tysięczne niemowlę wielkiej Łodzi”, uwiecznione w Polskiej Kronice Filmowej?

Mirosław Malinowski
Kim dziś jest „800-tysięczne niemowlę wielkiej Łodzi”,  uwiecznione w Polskiej Kronice Filmowej?
Kim dziś jest „800-tysięczne niemowlę wielkiej Łodzi”, uwiecznione w Polskiej Kronice Filmowej? screen
Łódź imponuje dużym przyrostem ludności - 300 tysięcy przez 30 powojennych lat - takie słowa lektora można usłyszeć w Polskiej Kronice Filmowej z 1976 r. Na taśmie filmowej zachowała się też relacja z wizyty w redakcji „Expressu Ilustrowanego” przy ul. Piotrkowskiej rodziny państwa Jarosów, którzy przyszli pochwalić się swoją córeczka Joanną. Bo była ona nie byle kim: „To 800-tysięczne niemowlę wielkiej Łodzi!” - donosi z dumą lektor, gdy na ekranie rodzice maleńkiej Asi otrzymują goździki i „pierwszą pensję jako obywatela dla dziecka”.

W szczytu potęgi

Łódź, gdy Asia przyszła na świat, dynamicznie rozwijała się, m.in. dzięki kredytom zaciąganym przez ekipę Edwarda Gierka. Budowane wielkie zakłady przemysłowe, przede wszystkim włókiennicze, przyciągały ludność, która znajdowała tu i pracę i mieszkanie. Prorokowano, że miasto osiągnie nawet milion ludności. Tak się jednak nie stało. Najwięcej mieszkańców Łódź miała w 1989 r. - 851 690 osób. Zmiana ustroju politycznego i krach przemysłu włókienniczego spowodowały, że liczba ludności Łodzi zaczęła się gwałtownie zmniejszać. Poniżej 800 tysięcy spadła w 2000 roku, a dziś jest już poniżej 700 tysięcy (na koniec grudnia w Łodzi mieszkało 696,5 tys. osób). W skali ostatniego roku liczba mieszkańców miasta zmniejszyła się o 4,5 tys. osób, Największy ubytek ludności wystąpił na Bałutach - o 1,6 tys. osób, natomiast najmniejszy odnotowano na Widzewie (o 0,2 tys. osób). Ten spadek liczby ludności to rezultat ujemnego przyrostu naturalnego oraz emigracji mieszkańców Łodzi poza granice miasta.

Co będzie dalej

Prognozy demografów i statystyków dla Łodzi nie są budujące. Według prognozy demograficznej sięgającej 2050 r., w Łodzi zamieszkiwać będzie wtedy 484 tys. osób, podczas gdy w Krakowie 710 tys. osób, a we Wrocławiu 577 tys. mieszkańców.

Wcześniej, w 2029 roku Łódź przestanie być trzecim pod względem ludności miastem w Polsce, bowiem prześcignie ją Wrocław. Nikt nie jest w stanie wyliczyć co do dnia, ani nawet miesiąca, kiedy dokładnie to się stanie, ale z prognoz wynika, że w 2028 r. różnica w liczbie ludności między Łodzią a Wrocławiem będzie wynosić 4401 osób (na korzyść Łodzi ), ale w 2029 r. Wrocław powinien być już na 92-osobowym plusie. W Łodzi roku 2029 r. będzie aż 207 tys. ludzi po 60-tce (czyli tyle co dzisiaj), a w tym 47 tys. po 80-tce (o 8 tys. więcej niż dzisiaj). Seniorzy nie będą musieli przy tym przeganiać hałasującej pod oknami dziatwy, bo łodzian poniżej 14. roku życia będzie zaledwie 65 tys. (dziś jest ich 83 tys.).

A byliśmy na 2. miejscu...

A zaledwie 11 lat temu Łódź miała więcej mieszkańców niż Kraków. Druga historycznie stolica Polski wyprzedziła Łódź w liczbie ludności na początku lipca 2007 r. (na koniec 2007 r. różnica wynosiła już 3391 osób, a krakusów było wówczas 756 tys.). Wrocław miał wtedy 632 tys. mieszkańców. Statystycy wyliczali wówczas, że stolica Dolnego Śląska dogoni Łódź w 2023 r. Dziś, po 11 latach prognoza demograficzna się zmieniła i „zyskaliśmy” 6 lat. Może więc i teraz na skutek różnych programów np. „Młodzi w Łodzi” lub programowi „500+” uda się odwlec to, co nieuniknione. Bowiem „depopulacyjnych trendów Łodzi” nie da się odwrócić...

Gdzie jesteś Joanno?

Dziś Joanna Jaros, 800-tysięczne łódzkie dziecko powinna mieć 41 lat. Na uwiecznionej na klatkach kroniki filmowej książeczki mieszkaniowej można zauważyć, że urodziła się w marcu, jej rodzice nosili imiona Krystyna i Zbigniew i mieszkali przy ul. Piotrkowskiej (przy skrzyżowaniu z ul. Wigury). Prosimy o kontakt z redakcją „Expressu Ilustrowanego” ją lub jej bliskich. Chcielibyśmy opisać jej historię - jako zwykłej-niezwykłej łodzianki. Czekamy w redakcji przy ul. ks. Skorupki 17/19, lub prosimy o kontakt mailowy ([email protected]) lub telefoniczny (42) 665 92 00.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany