Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kierowca zaparkował na miejscu dla niepełnosprawnych. Sąd Okręgowy uwolnił go od winy

(KZ)
Kierowca legalnie zaparkował na miejscu dla niepełnosprawnych, bo nie było „koperty”. ZDiT jej nie namalował, bo nie chciał utracić gwarancji na remont.

Kierowca legalnie zaparkował na miejscu dla niepełnosprawnych, bo nie było „koperty”. ZDiT jej nie namalował, bo nie chciał utracić gwarancji na remont.
Sąd Rejonowy dla Łodzi Śródmieścia uznał, że kierowca bmw który w centrum Łodzi postawił auto na miejscu przeznaczonym dla niepełnosprawnych ma zapłacić 600 zł grzywny i dodatkowo 160 zł kosztów postępowania, bo naruszył przepisy o ruchu drogowym. Od wyroku kierowca sie odwołał twierdząc, że miejsce nie było prawidłowo oznakowane, a zatem parkując swoje auto nie naruszył obowiązującego prawa o wykroczeniach.

Sąd Okręgowy, do którego trafiła apelacja ukaranego kierowcy stwierdził, że w miejscu, gdzie oskarżony zaparkował auto znajdował się tylko znak pionowy, bowiem towarzysząca mu poprzednio „koperta” oznaczająca miejsce dla niepełnosprawnych kierowców została usunięta. Sąd uznał, że z uwagi na fakt braku namalowanej na nawierzchni „koperty”, nie wiadomo było, w którym miejscu konkretnie wyznaczone jest zastrzeżone miejsce parkingowe, a zatem kierowca nie mogl się do znaku zastosować.

Sąd ustalił, że ukarany kierowca wiedział wprawdzie doskonale, w którym miejscu znajdowała się kiedyś „koperta” oznaczająca miejsce parkingowe zastrzeżone dla inwalidów , a mimo tego zaparkował tam gdzie się znajdowała. Jednakże nie może to być podstawą ukarania go za wykroczenie. Nie budzi bowiem wątpliwości, że miejsce parkingowe po wymianie nawierzchni nie było oznaczone. W tej sprawie Zarząd Dróg i Transportu w Łodzi w Łodzi przyznał, że brak oznakowania poziomego w dniu zdarzenia był skutkiem troski o nie utracenie gwarancji na nowo położoną nawierzchnię. Skutkiem takiego postępowania, uzasadnionego ekonomicznie, był jednak brak jednoznacznego wskazania konkretnego miejsca dla pojazdu osoby uprawnionej, a w konsekwencji doprowadził do braku możliwości ukarania kierowcy za bezprawne zajęcie tego miejsca. Dlatego właściciel bmw został uniewinniony, a nałożona kara anulowana.

Zobacz też:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany