Wstrząsającą scenę mogli zobaczyć kierowcy, którzy w piątek (4 września) o godz. 15.20 jechali ul.Kopcińskiego w kierunku skrzyżowania z al. Śmigłego-Rydza.
W porze rozpoczynającego się właśnie szczytu komunikacyjnego środkowym pasem ruchu jechał tir z ogłuszającym wizgiem pchający przed sobą rozbitego osobowego peugeota.
ZOBACZ WIDEO - KLIKNIJ DALEJ
- Najpierw zwróciłem uwagę na potworny hałas. Pomyślałem, że to na budowie Monopolis uruchomili jakieś maszyny, ale dźwięk zaczął się zbliżać. Kiedy zlokalizowałem jego źródło nie mogłem uwierzyć własnym oczom - mówi Marcin Wasiak, naoczny świadek zajścia, który zarejestrował zdarzenie kamerą smartfona. Film opublikował na Facebooku.
Jak doszło do takiego wypadku, wyjaśnia st. asp. Marzanna Boratyńska z Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Miejskiej Policji w Łodzi.
- Kierująca peugeotem 36-latka skręcała w ul. Kopcińskiego z ul. Nawrot. Na Kopcińskiego wjechała na drugi pas ruchu w stronę al. Piłsudskiego, nieszczęśliwie wjeżdżając wprost przed maskę tira marki volvo. Kierujący nim 26-latek nie zdołał wyhamować i przez ok. 300 metrów pchał peugeota przed maską.
KLIKNIJ DALEJ
Choć na filmie wygląda to strasznie, nikomu z uczestników kolizji nie stało się nic złego. Kierująca peugeotem wyszła z niej bez szwanku, choć mocno roztrzęsiona. Odmówiła przyjęcia mandatu, który zdaniem funkcjonariuszy drogówki należał się właśnie jej za nieprawidłowe włączenie się do ruchu.
ZOBACZ FILM - KLIKNIJ DALEJ